Strona |
Treść cytatu |
Słowa kluczowe / uwagi |
14 |
Był to śmiech przez łzy i wcale nie łagodził tajonego gniewu z powodu niesprawiedliwości i niedorzeczności świata, w którym rządzący nie umieją chronić poddanych, mężczyzn i kobiet, przed przemocą, poniżeniem i głodem, ci zaś, którzy potrafiliby rządzić, poskramiając dzięki stosownym instytucjom, sprawiedliwym prawom i zdyscyplinowanym armiom ludzkie ambicje i okrucieństwo, nie mają nic do powiedzenia, ponieważ są ubodzy, nie pochodzą ze szlacheckich rodzin i nie posiadają wpływowych przyjaciół. |
władza
rządzenie
|
18 |
Małżeństwa Machiavellich nie stać było na znakomitych preceptorów, dzięki którym ich dzieci wyrosłyby na wykształconych humanistów. Mimo to zapewnili obu synom solidną edukację obejmującą znajomość łaciny, gramatyki i rachunków, a także – sądząc po przechowywanych w domu książkach – prawie na pewno retoryki, sztuki pięknego wysławiania się w mowie i piśmie, przekonywania i wzruszania słuchaczy i czytelników. |
edukacja
|
19 |
Człowiek nie jest bynajmniej panem świata, tylko ofiarą natury i losu. |
! - dobry cytat
|
22 |
Najemnicy walczyli dla zarobku, jeśli więc nadarzała się sposobność zarobienia więcej, bez wahania przechodzili do obozu wroga. |
natura człowieka uczciwego
żołnierze
|
27 |
Lud, mając władców silnych i hojnych, takich jak Medyceusze, pozostaje głuchy na wolnościowe hasła, zwłaszcza jeśli nigdy nie był wolny. |
Fizyka Człowieka
|
33 |
Wkroczenie armii francuskiej wstrząsnęło polityką włoską jak nagła burza. Żaden z panujących nie zatroszczył się o wspólny interes Włoch, wszyscy, powodowani strachem, zajęli się wyłącznie własnymi sprawami. Nikt nie wystąpił w obronie zagrożonego podbojem sąsiada. |
ja / grupa
PWT - populacyjna walka taktyk
|
41 |
Niccolo Machiavelli miał wówczas dwadzieścia dziewięć lat. Nigdy nie należał do zwolenników Savonaroli, tak zwanych płaczków (piagnoni). Po latach nazwał zakonnika „bezbronnym prorokiem”, dodając, że tak jak inni bezbronni prorocy poniósł on klęskę, bo musiał polegać jedynie na sile swoich słów, aby utrzymać jedność wśród zwolenników i nie dopuścić do tego, że się od niego odwrócą właśnie wtedy, gdy najbardziej będzie ich potrzebował. Savonarola potrafił swoimi kazaniami sprawić, że Florentczycy uwierzyli, iż przemawiał w Bożym imieniu czy też z Bożego rozkazu. A przecież – dodawał Machiavelli – wcale nie należeli do ludzi naiwnych, w dodatku wśród najgorętszych zwolenników dominikanina znalazły się najtęższe umysły ówczesnej Florencji. Jednakże ani dar prorokowania, ani dar wymowy, ani surowość obyczajów nie wystarczyły, aby uchronić go przed nienawiścią zdeprawowanych ludzi i do cna zepsutego papieskiego dworu. |
religia
|
42 |
Sprawa umożliwienia pięciu oskarżonym apelacji głęboko podzieliła miasto. Pałac Signorii – opowiadali świadkowie – zamienił się w jaskinię zbójców, gdzie rozgniewani ludzie stawali przeciwko sobie z bronią w ręku. Gdy wyrok wreszcie wykonano, miasto się uspokoiło, a zwolennicy Savonaroli zostali, jak się wydawało, panami sytuacji. W rzeczywistości jednak – napisał po latach Machiavelli – niepoparcie apelacji tych pięciu, a potem niepotępienie egzekucji „zaszkodziło reputacji zakonnika” bardziej niż cokolwiek innego. Wielu Florentczyków ujrzało w nim wówczas nie pobożnego proroka, który zabiegał o dobro miasta, lecz „człowieka ambitnego i stronniczego”. To zwycięstwo Savonaroli i jego zwolenników oznaczało pierwszy krok ku zgubie. |
PWT - populacyjna walka taktyk
|
44 |
Argumenty są „bardzo przekonujące” dla tych, którzy „ich nie rozpatrują”, nie poddają chłodnej, rzeczowej analizie. |
Fizyka Człowieka
emocje / rzeczywistość
|
45 |
O ile wchodzący w skład Signorii i komisji Dziesięciu politycy pełnili swe funkcje zaledwie przez kilka miesięcy, o tyle sekretarze i ich pomocnicy – przez całe lata. Odgrywali więc oni ważną rolę w życiu politycznym Republiki Florenckiej. |
urzędnictwo
|
61 |
Wszyscy troszczą się tylko o bezpośrednie korzyści, szanują wyłącznie silnych bądź tych, którzy są skłonni zapłacić. A ponieważ Florencja nie chce płacić i nie ma wojska, jest dla nich niczym, i dlatego ją obarczają winą za niepowodzenie pizańskiej wyprawy. |
natura człowieka uczciwego
|
79 |
Doszedł do takiego wniosku na podstawie finezyjnego rozumowania, wbrew zdrowemu rozsądkowi: książę zwycięży – pomyślał – ponieważ „jest sam” i ma przeciw sobie wielu wrogów. Jego siła polegała właśnie na jego pozornej słabości. Będąc sam, mógł działać szybko i skutecznie; jego nieprzyjaciołom, zwaśnionym między sobą, nie udałoby się nigdy uzgodnić wspólnego planu skutecznego działania. |
PWT - populacyjna walka taktyk
myślenie grupowe
|
94 |
Jeszcze bardziej zagadkowe było to, że Cezar Borgia, który sam nigdy nie dotrzymał danego słowa, uwierzył teraz obietnicom swojego wroga i umożliwił mu zostanie papieżem. Wyjaśnienie tej zagadki kryje się w fakcie, że książę był już pod względem politycznym skończony i – jak napisał Machiavelli – potrzebował politycznego wskrzeszenia. Ale gdy zbliża się koniec zaczyna brakować jasności umysłu i stanowczości, a podejmowane desperackie decyzje tylko przyśpieszają klęskę. Książę Valentino nie był wyjątkiem od tej reguły. |
nadążność
CŻC - cykl życiowy człowieka
|
98 |
Przysłali nawet ambasadorów (oratori) - odnotował Machiavelli – gotowych zadeklarować całkowite posłuszeństwo, czego nigdy w przeszłości nie robili. Nieustannie powtarzają na rzymskim dworze obietnice posłuszeństwa i miłości do papieża; na cztery strony świata rozgłaszają, że chcą go za ojca, protektora i obrońcę. Nie wstydzą się udawać – kończył Niccolo – papieskich sług, byle „przekonać go do swoich zamiarów”, a potem „wszystkim innym rozkazywać” (LC, 655-656). Przed oczami Machiavellego rozgrywał się więc wyrafinowany spektakl polityczny z udziałem doświadczonych aktorów, biegłych w sztuce udawania, schlebiania i uwodzenia. |
taktyka von Neumanna
|
106 |
Wszystko brało się stąd, że Florentczycy nie ufali zwerbowanym żołnierzom. Byli świadomi, że Republika uciska mieszkańców wsi podatkami, nie dając w zamian ani równych praw obywatelskich, ani skutecznej ochrony przed nadużyciami ze strony miejscowych feudałów czy przed zbrojnymi wypadami nieprzyjacielskich wojsk. |
władza
|
107 |
Oni nas nie lubią i nie mają żadnego powodu aby nas lubić, bo my nimi nie rządzimy, lecz pomiatamy. |
władza
|
116 |
Giampaolo Baglioni, który nie zawahał się zamordować własnego ojca i popełnić innych okrutnych zbrodni, nie odważył się jednak rozkazać swoim żołnierzom, aby posiekali na kawałki papieża i towarzyszących mu kardynałów. Zastanawiając się nad tym epizodem, Machiavelli doszedł do wniosku, że papież swoje ocalenie zawdzięczał prawdopodobnie nie tylko tchórzostwu Baglioniego, ale też owej szczególnej ochronie ze strony religii. |
religia
|
117 |
Jak wytłumaczyć fakt, że Hannibal zyskał podziw ludów Italii przewrotnością, okrucieństwem i wzgardą dla religii, Scypion zaś osiągnął takie samo uznanie w Hiszpanii dzięki miłosierdziu, dochowaniu wiary i poszanowaniu religii? Z kolei Wawrzyniec Medyceusz utrzymał się przy władzy, rozbrajając ludność Florencji, a Giovanni Bentivoglio osiągnął to samo, uzbrajając mieszkańców Bolonii; podobnie zachowali władzę Francesco Sforza i książę Urbino – pierwszy budując nowe twierdze, drugi burząc istniejące. Odpowiedź jest następująca: sukces bądź niepowodzenie zależą od tego, jak ludzie potrafią przystosować swoje zdolności i wyobraźnię, a więc i sposób postępowania, do czasów i okoliczności. To dlatego różne działania przynoszą takie same rezultaty w różnych miejscach i czasach.
Rzecz w tym, że czasy i okoliczności się zmieniają, ludzie natomiast nie zmieniają swoich wyobrażeń i sposobu postępowania; stąd też raz człowiekowi szczęście sprzyja, a raz spotyka go niepowodzenie. Gdyby ludzie umieli zrozumieć swoje czasy i naturę rzeczy oraz dostosowywać do nich swoje postępowanie, prawdą okazałoby się powiedzenie, że „mędrzec rozkazuje gwiazdom i losowi”. Ponieważ jednak są krótkowzroczni i nie udaje się im zmieniać swojego usposobienia i zachowania, prawie zawsze dzieje się na odwrót, to znaczy, że „zmienna fortuna rozkazuje ludziom i trzyma ich w jarzmie”. |
nadążność
walka taktyk
inteligencja - cecha ludzka
|
122 |
List zakończył słowami wyrażającymi istotę sprawy:kto jest życzliwy ludziom, uczciwy, szanujący Boga i oddany dobru ogółu, powinien zasługiwać na zaufanie bez względu na to, „czy jest bogaty czy biedny”, czy zajmuje wysoką czy niską pozycję społeczną. We Florencji dzieje się inaczej. To dopiero zapowiedź przyszłych cierpień Machiavellego, który mając wielkiego ducha i wolny umysł, nie należał ani do ludzi bogatych, ani do wyższej sfery. |
Syndrom Prometeusza
obrona instytucji
|
132 |
Człowiek, który dobrze czyni, służy ogółowi z całkowitym oddaniem i uczciwością, usiłuje zrozumieć przyczyny trapiącego jego ojczyznę zła i wskazać właściwe środki zaradcze, powinien być przez współobywateli szanowany i podziwiany. Ponieważ jednak ludzie są w większości zawistni i małoduszni, prawie zawsze dzieje się na odwrót – im ktoś wydajniej, rozumniej i uczciwiej pracuje dla wspólnego dobra, tym podejrzliwiej i niechętniej patrzą na niego inni, tym bardziej starają się mu zaszkodzić i uniemożliwić dalsze i działanie. Zaszczyty i oklaski zbierają natomiast ci, którzy umieją schlebiać, potakiwać i wysługiwać się możnym. |
Syndrom Prometeusza
|
146 |
Dramatyczne wydarzenia w historii, takie jak śmierć republiki czy utrata wolności przez naród, a w następstwie niezmierne trudy i cierpienia jednostek, oglądane z daleka jawią się jako nieuchronna konieczność dziejowa. Bohaterowie wydają się poruszać jak w plątaninie sieci utkanej przez moce od nich potężniejsze, moce zwane przez nas losem, przeznaczeniem czy też Opatrznością. |
dążność
A w fizyce życia (los, przeznaczenie czy opatrzność) nazywa się dążnością systemu
|
152 |
Szwajcarzy nadciągali, kierując się, jak zazwyczaj, żądzą pieniędzy i łupu, a także głęboką nienawiścią do króla Francji, który wolał sięgnąć po najemników niemieckich zamiast po nich. |
żołnierze
GWG - Gra w grupie (PNWS)
|
161 |
Z biegiem lat Machiavelli nie złagodził tej surowej oceny. Jego zdaniem Soderini nie potrafił podjąć nadzwyczajnych kroków, których wymagała powaga sytuacji; przeszkodziły mu w tym jego dobroć i głęboka uczciwość. Jako człowiek zasługiwał więc na szacunek i podziw, jako polityk – na bezwarunkowe potępienie, ponieważ jego decyzje doprowadziły do obalenia Republiki. |
politycy
|
162 |
Uważał też (z czego niejednokrotnie zwierzał się przyjaciołom), że chcąc stanowczo wystąpić przeciwko malkontentom i zadać ostateczną klęskę wewnętrznemu wrogowi, musiałby sięgnąć po nadzwyczajną władzę ogłosić sprzeczne z praworządnością ustawy […].
Machiavelli zarzucał Soderiniemu naiwność, to znaczy niezdolność czynienia zła, gdy było to niezbędne dla ratowania Republiki. |
politycy
ja / grupa
|
163 |
Ofiarował przeto jedyny swój skarb – wiedzę doradcy. Żadne oznaki wdzięczności nie nadeszły. |
informacja
Ciekawe zagadnienie informacji jako środka lokaty kapitału. Wiedza skuteczna, a nieznana jest wielkim kapitałem, wiedza rozpowszechniona - żadnym.
|
174 |
Spod jego pióra wypływały zdania emanujące siłą, energią i gniewem, obfitujące w cenne nauki, dzięki którym pojmujemy też, jak pracował jego umysł. Nie ufał nigdy pozorom, nie uznawał żadnych autorytetów. Wierzył jedynie w to, co widział, podzielał tylko te opinie, które uważał za należycie umotywowane. |
naukowiec pasjonat
|
175 |
Uczestnicy politycznych debat zawsze podlegają, przynajmniej w jakiejś mierze, osobistym emocjom. Z tego względu sądy i prognozy polityczne nie są niezawodne, lecz jedynie mniej lub bardziej prawdopodobne. |
obserwacja
|
175 |
Uczy również, że tylko te republiki i monarchie, które uzbroiły swój lud, dokonały wielkich rzeczy. |
! - dobry cytat
historia
|
176 |
W polityce dostrzegał tylko "ceremonie, kłamstwa i bajki" oraz ogromną nikczemność. |
politycy
! - dobry cytat
|
185 |
Dzieła prawdziwie wielkie – a tych jest naprawdę mało – rodzą się w bólu, który przeistacza się w słowa tchnące mocą i życiem, łamiące konwencje i przekraczające granice wyznaczone przez mierne umysły. Dzieła są wielkie, ponieważ autor wkłada w nie całą swą energię witalną, świadom, że ją traci. Rozum też jest oczywiście niezbędny. |
twórczość
SDR - sztuka dobrej roboty
Jakżesz motywujący to cytat!
|
190 |
Z równą stanowczością odrzucił Machiavelli teorię, wedle której dobry władca powinien być szczodrobliwy, zasypywać przyjaciół darami i dobrodziejstwami oraz żyć w przepychu. Panujący, który zastosuje się do tej rady, chcąc zasłużyć na opinię hojnego, zużyje cały swój majątek na świadczenie dobrodziejstw niewielu ludziom. Wtedy będzie musiał nadmiernie obciążyć poddanych podatkami, co uczyni go nienawistnym i lekceważonym, a jego panowanie poważnie zagrozi. „Przeto rozsądniej jest – konkludował Machiavelli – zasłużyć na miano skąpca, które rodzi niesławę bez nienawiści, niż chcąc uchodzić za hojnego, narazić się z konieczności na miano łupieżcy, które rodzi niesławę, połączoną z nienawiścią” (P, XVI; WP, 193). |
rządzenie
|
191 |
Machiavelli twierdził że trzeba rozróżniać między okrucieństwem „użytym dobrze” i „użytym źle” […] „nie odstępować od dobra, jeśli może”, ale także „umieć posłużyć się złem, jeśli musi”. |
duo-definientia
|
193 |
Kto przeczyta to dziełko – dodał – ten nauczy się „w bardzo krótkim czasie” tego wszystkiego, czego ja „uczyłem się przez tyle lat, a z jakimż trudem i niebezpieczeństwami”. |
książka
|
194 |
Rzecz w tym, że zarówno wówczas, jak i dzisiaj na tronach i w fotelach rządowych prawie zawsze zasiadają ci, co nic nie umieją, tych zaś, którzy posiedli wiedzę, albo w ogóle się nie słucha, albo wręcz z nich szydzi. |
rządzenie
|
225 |
Rosną bogactwa, zarówno pochodzące z uprawy roli, jak te, których źródłem są handel i rzemiosło, „bo każdy stara się nabyć i pomnożyć dobra, z których spokojnie będzie mógł korzystać”. |
BFDS- Basic Factor for Dev. of Societies
|
246 |
Bojaźń przed Bogiem wywierała według Machiavellego zbawienny wpływ na ludzkie obyczaje i była potężnym narzędziem służącym wzmocnieniu praw i autorytetu monarchy lub władz republikańskich. Twierdził on nawet, że „przestrzeganie obrządków religijnych jest ostoją wielkości i republik, zaś gardzenie nimi prowadzi państwa do upadku”, bowiem „państwo, w którym nie ma bojaźni bożej, musi paść w gruzy, jeśli nie uchroni go od tego losu bojaźń przed własnym władcą, która zastąpi religię”. |
religia
|
249 |
Po co mówić prawdę w świecie, w którym przekręca się znaczenie słów? |
prawda
media
|
278 |
W miarę jak zbliża się kres życia, ludzie zwykle zaczynają się odrywać od spraw tego świata. Innym pozostawiają troskę o przyszłość, wyrzekają się snów i marzeń, studzą namiętności, uczuciami obdarzają wyłącznie rodzinę, zwłaszcza dzieci, i nade wszystko szukają spokoju, jakby pragnęli przygotować się do wiecznego bezruchu, milczenia i samotności. |
CŻC - cykl życiowy człowieka
|
281 |
Republiki o złym ustroju – wyjaśniał Machiavelli – zmieniają ustawicznie formę rządów, nie przechodząc jednak od wolności do tyranii, jak wielu uważa, lecz od tyranii do samowoli. Obie te formy nie są trwałe, ponieważ „pierwsza nie odpowiada ludziom dobrym, druga nie podoba się mądrym, pierwsza może szkodzić z łatwością, druga z trudem przynosi korzyść; w pierwszym wypadku zbyt wielką władzę mają ludzie butni, w drugim – nierozsądni” (IF, IV, 1). Oto synteza politycznej historii Florencji i obraz większości państw włoskich w owych czasach, a także przepowiednia dotycząca wielu przyszłych rządów we Włoszech, rządów aroganckich tyranów i tchórzliwych sługusów każdego, kto podniesie głos. |
cykl Tytlera
|
285 |
Włochom groził potop, a tu każdy, z papieżem na czele, troszczył się o własny interes. |
natura człowieka uczciwego
|
285 |
W teorii była to armia zdolna zwyciężyć wojska cesarskie, zwłaszcza gdyby poszczególni dowódcy szybko i zdecydowanie wyruszyli na Mediolan. W praktyce armia była podzielona wskutek rywalizacji i uprzedzeń. |
GWG - Gra w grupie (PNWS)
|
287 |
Usiłował nawet ustawić w ordynku żołnierzy pod komendą Jana od Czarnych Wstęg (dowódcy najbardziej przez siebie podziwianego), korzystając ze schematów, które tak dobrze opisał w traktacie O sztuce wojennej. Na papierze wszystko wydawało się proste i łatwe. W polu sprawy przedstawiały się zupełnie inaczej. Na nieszczęście dla Machiavellego obecny był tam wtedy Matteo Bandello, zakonnik, dworzanin i utalentowany nowelista, który bezlitośnie opisał kompromitację potencjalnego komendanta. „Messer Niccolo – relacjonował Bandello – trzymał nas tamtego dnia w pełnym słońcu przez dwie godziny, usiłując ustawić w szyku trzy tysiące piechoty według opisanych przez siebie zasad, i nic mu z tego nie wyszło”. Kres tym męczarniom położył Jan Medyceusz, który powiedział Machiavellemu, aby się usunął i pozwolił mu działać. „W mgnieniu oka” przy dźwięku werbli uszykował piechotę na rozmaite sposoby, „wywołując ogromny podziw” zebranych. Ten epizod dowodzi – dodawał zgryźliwie Bandello – „jak wielka jest różnica między kimś, kto wie, ale ze swojej wiedzy nigdy w praktyce nie korzystał, a tym, kto nie tylko wie, ale wielekroć swoją wiedzę w praktyce stosował”.
He even tried to put in a soldier's order under the command of Jan of the Black Bands (the commander most admired by himself), using the schemes he so well described in the treatise “On the Art of War”. Everything seemed simple and easy on paper. In the field, things were completely different. Unfortunately for Machiavelli, Matteo Bandello, a monk, courtier and talented novelist, was present there. He mercilessly described the ineptitude of the potential commander: "Messer Niccolo," Bandello reported, "kept us, on that day, in full sun for two hours, trying to set up three thousand infantry according to the rules he described, and nothing came of it". This torment was ended by Gian de' Medici, who removed Machiavelli and put himself in charge. In the blink of an eye, he used the sound of the drums to manoeuvre the infantry in various ways, "evoking the great admiration" of the assembled people. "This episode proves" - added Bandello sardonically - "how great is the difference between someone who knows, but has never used his knowledge in practice, and those who not only know but have used this knowledge many times". |
teoria / praktyka
|
297 |
Chociaż armii tej brakowało pieniędzy i prowiantu, nie zasługiwała bynajmniej na lekceważenie. Wydawało się, że zaraz się rozpadnie, a tymczasem pozostawała zwarta. Zdeterminowanie jej dowódców, którzy parli do przodu „bez pieniędzy, bez amunicji, bez saperów, bez zaopatrzenia w prowiant” na „wrogiej ziemi i pośród mającego znaczącą przewagę liczebną wroga”, zaskoczyło wszystkich, nie wyłączając Guiccardiniego i Machiavellego. Jeszcze bardziej zaskoczyła ich „uporczywość Niemców, którzy wyruszyli ze swojej ojczyzny, otrzymawszy po dukacie na głowę, a będąc we Włoszech przez tak długi czas, otrzymali nie więcej niż dwa lub trzy dukaty żołdu na każdego; mimo to, wbrew żołnierskiemu obyczajowi, zwłaszcza zaś obyczajowi najemników niemieckich, szli dalej bez innej nagrody czy rękojmi niż nadzieja na zwycięstwo”. |
żołnierze
|
298 |
Umowa przewidywała, że kiedy wpłaci sześćdziesiąt tysięcy dukatów, wojsko cesarskie wycofa się za linię Padu. Tymczasem zaraz po podpisaniu układu Burbon pomaszerował ze swoją armią na Florencję, a 29 marca zawiadomił papieża, że rozejm wart jest teraz sto pięćdziesiąt tysięcy dukatów. |
pieniądze
władza
umowy
|
305 |
W jeszcze większym stopniu zaważyła rozpowszechniona opinia, że Niccolo to niegodziwiec, heretyk i doradca tyranów. Jeden ze współczesnych pisał: „Lud nienawidził go z powodu Księcia; bogatym zdawało się, że jego Książę uczy władców, jak pozbawić ich bogactw, ubogich, jak pozbawić ich wolności. Piagnoni [płaczkowie – stronnicy Savonaroli] mieli go za heretyka, porządni ludzie – za łotra, nikczemnicy – za bardziej nikczemnego lub chytrzejszego od nich. Był więc znienawidzony przez wszystkich”. |
Syndrom Machiavellego
|
|