Strona |
Treść cytatu |
Słowa kluczowe / uwagi |
13 |
Wolność słowa i druku, która tak niespodziewanie objawiła się w Rosji, niekiedy polega na tym, że zgoła niekompetentne osoby, mając pieniądze lub bogatych sponsorów, zapełniają rynek grafomańskimi wypocinami. Doszło nawet do pojawienia się tak nieprawdopodobnego gatunku jak dokumentalny falsyfikat: drukuje się „fotokopie” prymitywnie i ordynarnie sfabrykowanych „dokumentów”, ukazują się „dzienniki” nigdy nie istniejących „tajnych doradców Stalina”, nie wiadomo skąd pojawią się nikomu, łącznie z najbliższymi krewnymi, nie znane „pamiętniki” dawno zmarłych osób… Mówiąc językiem inżynierskim, stosunek/szum we współczesnej historiografii i publicystyce historycznej jest skrajnie niekorzystny dla sygnału. |
natłok komunikatów
|
53 |
No i jak tu robić "rewolucję proletariacką" z takimi ludźmi? Nie piją, nie kradną, pracują, a przy tym są uparci i dobrze strzelają. |
rewolucja
lewactwo
|
76 |
Arvo Tuominen należał do pokolenia młodych fińskich komunistów – w 1918 roku miał zaledwie 24 lata. W latach dwudziestych i trzydziestych działał w Finlandii, gdzie namawiał robotników, żeby nie pracowali, ale obalali rząd. |
rewolucja
komunizm
|
78 |
Tak, tak wiele dziwnych rzeczy było w historii KPZS i ZSRS… Były czasy, gdy samowolny wyjazd z Kraju Rad nazywano w oficjalnych dokumentach „ucieczką” – jak gdyby chodziło o więzienie lub obóz koncentracyjny, a nie ojczyznę ludzi pracy całego świata. Ale żeby pragnienie pozostania w ZSRS przyrównano do dezercji – to już się w głowie nie mieści… |
komunizm
|
91 |
Pierwszym cudem było planowanie operacji, a zwłaszcza wyznaczenie 9. Armii tempa natarcia 22 kilometrów dziennie. W zimie, przez zasypaną śniegiem głuszę środkowej Finlandii. Natomiast na własnym terytorium wojska maszerowały ku granicy w tempie 12-16 kilometrów dziennie, a i tak zaplecze oraz artyleria wciąż zostawały w tyle. |
logistyka
|
95 |
Zwróćmy uwagę na słowa „ludzie wychodzili z ziemianek”. Wbrew powszechnie przyjętemu mitowi (Finowie siedzą w ciepłym bunkrze, czerwonoarmiści idą do ataku w trzaskający mróz, po pas w śniegu), Finowie nieprzerwanie manewrowali na czterdziestostopniowym mrozie, podczas gdy żołnierze okrążonych sowieckich dywizji mogli choć trochę się ogrzać. |
historia
|
98 |
To, że straty atakującej – i to atakującej z powodzeniem – armii fińskiej okazały się siedem – osiem razy mniejsze niż Armii Czerwonej, można słusznie nazwać „cudem, który wywraca całkowicie wyobrażenia światowej teorii wojskowości.” |
historia
|
106 |
Ogółem przy dwudziestosześciokrotnej sowieckiej przewadze w liczbie maszyn stosunek strat bojowych wyniósł 8:1 na korzyść maleńkiego lotnictwa fińskiego! |
walka taktyk
żywe walczy
|
134 |
W czerwcu i lipcu 1941 roku zostali aresztowani, a następnie rozstrzelani: Klicz, Oborin, Pawłow, Proskurow, Ptuchin, Ryczagow, Sztern. Kulika aresztowano i rozstrzelano później, 24 sierpnia 1950 roku (przy czym nie za rzeczywiste przewinienia: klęskę wszystkich powierzonych mu operacji, maruderstwo w strefie działań bojowych, "rozkład moralny", ale za to, że w pijackich rozmowach pozwalał sobie na całkiem inne niż na kwietniowej naradzie wypowiedzi o wielkim wodzu towarzyszu Stalinie). |
mechanizm terroru
|
147 |
Ulegając negatywnym emocjom Stalin zaczął popełniać jeden błąd za drugim. Po co było urządzać całe to jak najgłupsze przedstawienie z „rządem Kuusinena”? Po co uzbrojonego przeciwnika publicznie nazywano pchłą i robaczkiem? Po co krzyczano o „czerwonym sztandarze nad pałacem prezydenckim w Helsinkach” przed wkroczeniem Armii Czerwonej do Helsinek? Po co było się wpędzać w sytuację, z której nie można wyjść bez utrary prestiżu? Dlaczego 230 tysięcy pocisków dziennie zaczęło spadać na fińskie umocnienia w ostatnich, a nie w pierwszych dniach wojny? Dlaczego Armia Czerwona rozpoczęła działania bojowe zaledwie jedną trzecią sił, które skoncentrowano na fińskim teatrze działań w końcu wojny?
Niestety, na wszystkie te pytania jest konkretna odpowiedź. „Niestety” – bo Gospodarz popełnił ten sam błąd – tylko z nieporównywanie cięższymi, katastrofalnymi następstwami – latem 1941 roku. Stalin nie wziął pod uwagę tego, co w jego epoce nazywano uświadomieniem, a dziś jest nazywane czynnikiem ludzkim. Szacując stosunek sił, Stalin liczył dywizje, armaty, czołgi, samoloty. Tego wszystkiego miał dużo, bardzo dużo, kilkadziesiąt razy więcej niż uparta Finlandia. Jakże można było wątpić w nieuchronne i szybkie zwycięstwo? Nikt z tej bandy tępaków i lizusów, którymi otoczył się Gospodarz, nie ośmielił się mu powiedzieć, że jeden pułk fińskich rezerw, gotowych na śmierć, byle nie żyć pod władzą Stalina, będzie wart w walce więcej niż dwie kadrowe dywizje złożonej z kołchozowych niewolników Armii Czerwonej. Co więcej chórem zapewniali oni Stalina, że jego poddani „jak jeden mąż radośnie gotowi są oddać życie za wielką sprawę Lenina-Stalina i w imię tej ideologii żołnierze, dowódcy i komisarze polityczni zawsze gotowi są oddać własne życie” (Woroszyłow, przemówienie na XVIII Zjeździe WKP) |
walka taktyk
|
162 |
Nie sposób pokonać przepaści dwoma skokami. |
nieliniowość
|
180 |
Darmowy ser bywa tylko w pułapce na myszy |
! - dobry cytat
taktyka von Socialla
|
181 |
10 mają 1940 roku wojska niemieckie na froncie zachodnim przeszły do długo oczekiwanej ofensywy. Spośród 156 dywizji na wojnę z Francją i jej sojusznikami skierowano 136, czyli 87 procent. 7 dywizji wysłano do Norwegii. Na ogromnych przestrzeniach Danii, Polski, Czechosłowacji, Austrii i Niemiec właściwych pozostało zaledwie 13 dywizji. |
tyrania
I te 13 dywizji trzyma w szachu ogromne społeczeństwa
|
226 |
Bez mała pół wieku sowiecka propaganda – i sowiecka „ nauka historyczna” jako jej część składowa – zawzięcie demaskowała „burżuazyjnych fałszerzy historii”, którzy odważyli się rzucić cień na niezmiennie miłujący pokój ZSRS. |
media
historia
taktyka von Neumanna
|
243 |
Polityka pokoju wcale nie oznacza ustępstw wobec agresorów; ustępstw, które tylko rozpalają drapieżne apetyty zaborców […]. Bolszewicy nie są pacyfistami. Prawdziwa obrona pokoju nie polega na ustępstwach wobec agresorów, ale na podwójnym uderzeniu na uderzenie podżegaczy wojennych. |
walka taktyk
|
280 |
W rubryce liczba dywizji piechoty zapisano:
-158 na zachodzie;
-133 na froncie fińskim;
-171 ogółem [120].
Wydawałoby się, że nawet uczeń drugiej klasy powinien na pierwszy rzut oka zrozumieć, że zamiast 133 ma być 13. Natomiast człowiek ze znajomością elementarza wojskowości i historii wojen sowiecko-fińskich musiał wiedzieć, że 291 dywizji w Armii Czerwonej po prostu nie było, że technicznie nie sposób rozwinąć 133 dywizji na fińskim teatrze działań wojennych, że nawet plany zdecydowanego rozgromienia armii fińskiej i zajęcia całego kraju przewidywały użycie sił trzy razy mniejszych, a w planach „aktywnej obrony” stale widniało 13-15 dywizji piechoty. Zupełnie nierealne wreszcie w wojnie połowy XX wieku jest stworzenie grupy uderzeniowej złożonej ze 133 dywizji piechoty i tylko jednej (!) dywizji pancernej (a właśnie taka struktura wynika z feralnej tabeli). Niemniej jednak autor ogromnej liczby książek i artykułów poświęconych historii wojen sowiecko-fińskich, petersburski profesor towarzysz Władimir Barysznikow z tej przykrej omyłki technicznej uczynił kolejne odkrycie naukowe (cytuję, zachowując stylistykę, czyli niepoprawności językowe oryginału):
Nie podając w planie konkretnych zadań dla tych kierunków, wskazano jednak ilość wojsk przewidzianych do prowadzenia działań bojowych. Przy czym zdaniem sowieckiego dowództwa, na „Froncie Fińskim” należało rozwinąć znaczną ilość wojsk – 135 dywizji piechoty. Liczba ta niemal trzykrotnie przewyższała tę, którą przeznaczono do operacji bojowych przeciwko Finlandii w jesieni 1940 roku, co pokazuje, jak poważnie oceniano te informacje, które otrzymano o początkach koncentracji [w marcu 1941 roku??? - M.S.] niemieckich wojsk na terytorium fińskim. |
nawarstwieńce
historycy
|
300 |
Kwiecień i maj 1941 roku stały się przełomowymi miesiącami w dziejach II wojny światowej i zmagań sowiecko-niemieckich. […] Mimo że historycy nie potrafią od ręki wymienić dokładnych dat i zacytować najważniejszych dokumentów, mnóstwo pośrednich poszlak pozwala z dużym prawdopodobieństwem przypuścić, że właśnie w maju 1941 roku podjęto w Moskwie decyzję o rozpoczęciu zakrojonej na wielką skalę wojny przeciwko Niemcom, przy nie kiedyś tam, ale w lipcu-sierpniu 1941 roku. |
historycy
naukowcy
|
362 |
Jeżeli chodzi o problem 25 czerwca 1941 roku, to „logika” ta działa następująco: wybiera się jeden fakt (a przez wiele lat pracy profesor Jokipii dostarczył ich mnóstwo) świadczący o nieprzyjaznym stosunku Finlandii do potężnego wschodniego sąsiada, po czym wyciąga się wniosek, że Finlandia po raz kolejny „nie pozostawiła sowieckim władzom innego wyboru…” |
propaganda
|
436 |
Ogółem bezpowrotnie stracono 21 samolotów, co stanowiło 16 procent łącznej liczby samolotów. To bardzo wysoki współczynnik strat. Dla porównania zauważmy, że na przykład podczas wojny w Hiszpanii przeciętne straty bombowców SB wyniosły 2 procent w stosunku do liczby lotów; straty bombowców Luftwaffe w najbardziej krytycznej fazie bitwy o Anglię, czyli od lipca do września 1940 roku, stanowiły około 5 procent łącznej liczby dziennych lotów. |
system strumieniowy
|
439 |
Centralne dzielnice stolicy Finlandii nie były bombardowane (możliwe, że z obawy o konsekwencje międzynarodowe, ponieważ ofiarami nalotów w takim wypadku mogłyby się stać placówki dyplomatyczne przyszłych głównych sojuszników Stalina). |
myślenie absolutne
|
451 |
Jedynym możliwym wytłumaczeniem i usprawiedliwieniem takiego dziwnego złamania zasad sztuki operacyjnej mogą być tylko nagłe wynikłe interesy polityczne, które przeważyły nad celami militarnymi. |
myślenie absolutne
|
529 |
Według relacji jeńców komisarz pułku początkowo wygłosił płomienną mowę o Stalinie i Ojczyźnie sowieckiej, po czym wziął ze sobą sześciu fizylierów, dwa erkaemy i uciekł […]. |
hipokryzja
|
537 |
Natomiast historiografia sowiecka nie słyszała o żadnej „drugiej wojnie sowiecko-fińskiej”, a termin „wojna kontynuacyjna” był jej znany, ale jedynie jako jeden z najpaskudniejszych wymysłów burżuazyjnych fałszerzy historii. A więc żadnego osobnego bilansu strat na froncie fińskim nie prowadzono (gdyż zdaniem sowieckich historyków nie było żadnego „frontu fińskiego”, był natomiast „udział fińskiej soldateski w hitlerowskiej napaści na ZSRS”). Oprócz tego sowiecka historiografia z wielką niechęcią wspominała o jeńcach, toteż straty bezpowrotne zawsze przytaczano w postaci sumarycznej, bez dzielenia na zabitych, jeńców i dezerterów. |
historycy
|
|