Treść |
Tytuł |
Autor(zy) |
Ident / Data wpisu |
Pudowkin kręci teraz nowy film pt. Tiepłochod Piatiletka. Film dzieje się w Rosji i tłum stojący przed wytwórnią jest ucharakteryzowany właśnie na tłum moskiewski. Statyści stoją na ulicy i łatwo można porównać, jak wygląda prawdziwy tłum i jak wyglądają pokazowe manekiny robotników sowieckich. Statyści ucharakteryzowani są na dobrze ubranych. Wszyscy mają czapki i bluzy robotnicze, większość ma długie buty. Stoją przypudrowani na fioletowo w słońcu ulicy moskiewskiej, a obok stoi prawdziwy tłum ludzi bosych, brudnych i oberwanych i przygląda się statystom. Te dwa tłumy można by użyć za reklamę piatileiki.
|
Moja podróż po Rosji (w 1932 roku)
|
Słonimski, Antoni
|
9788375650020:99
26.03.2009
|
★ Autor faworyzowany przez „Gosizdat” zarabia dużo. Za arkusz druku dostaje około czterystu rubli, a suma ta rośnie w zależności od wysokości nakładu. Również honoraria w prasie sowieckiej są dość wysokie.
|
Moja podróż po Rosji (w 1932 roku)
|
Słonimski, Antoni
|
9788375650020:97
26.03.2009
|
Gdy francuska pisarka Simone de Beauvoir przyjechała do Chin w 1955 roku, nawet znająca francuski Chinka, przydzielona jej do towarzystwa, musiała prosić o pozwolenie, gdy chciała się do niej zwrócić bezpośrednio, nie zaś przez oficjalnego tłumacza. Po krótkiej wizycie de Beauvoir orzekła, że „władza Mao nie jest bardziej dyktatorska, niż była, na przykład, władza Roosevelta. Nowa konstytucja Chin uniemożliwia koncentrację władzy w rękach jednej osoby”. Później napisała długą książkę o swojej podróży, zatytułowaną Długi marsz. W indeksie słowo „przemoc” pojawia się tylko raz: „[Mao] o przemocy unikanie”.
|
Mao
|
Jung Chang
|
9788373594425:459
06.10.2010
|
Ten rodzaj ducha, odwagi i umiłowania prawdy – przeciwko niechlujnemu lumpowi, który snuje się po świecie, zapewniając wszystkich z dumą, że już prawie osiągnął doskonałość szaleńca, bo jest artystą nie mającym pojęcia, czym jest ani co znaczy jego dzieło, nie ograniczają go tak przyziemne pojęcia jak ''bycie'' czy ''znaczenie'', jest narzędziem tajemnych mocy, nie wie, jak ani dlaczego stworzył swoje dzieło, po prostu wyskoczyło z niego spontanicznie, jak rzygowiny z pijaka, nie myślał, nie zniżył się do poziomu myślenia, on po prostu to poczuł, nic innego nie było mu trzeba – on, sflaczały, ośliniony, trzęsący się, bezczelny drań, coś czuje!
Ja, który wiem, jak wielkiej dyscypliny, wysiłku, wytężenia umysłu i uporczywego utrzymywania jego jasności potrzeba, by stworzyć dzieło sztuki – ja, świadom, że wymaga to pracy, przy której galery wydają się urlopem, i surowości nie do pomyślenia w najcięższym wojsku.
|
Atlas zbuntowany
|
Rand, Ayn
|
9788371509698:897
10.01.2011
|
W jednoosobowym przedziale sypialnym numer 3 wagonu jedenastego jechał płaczliwy, chuderlawy neurotyk, piszący tanie sztuki, w których za pomocą tchórzliwych małych świństewek usiłował przekazać myśl, że wszyscy biznesmeni
to dranie.
|
Atlas zbuntowany
|
Rand, Ayn
|
9788371509698:707_2
10.01.2011
|
Dbał o dobre relacje z władzami, ale to normalne wśród artystów. Łaska czynników rządowych oznacza przecież dostatnie życie, uznanie i możliwość tworzenia.
|
Afery i skandale drugiej Rzeczypospolitej
|
Koper, Sławomir
|
9788311120464:320
13.01.2012
|
Inni artyści pokazują się na golasa jako sztuki – ale to jeszcze nic, bo prawdziwi, to znaczy wielcy artyści nie tylko tworzą, ale dosłownie srają i szczają dziełami sztuki. Jeśli już ktoś się wyuczył, a następnie został zatwierdzony na artystę, to nawet kupa, jaką zrobi staje się dziełem sztuki. Z moczem jest trochę trudniej, ale amerykański artysta w Avignonie pokonał i te trudności, wstawiając krucyfiks do słoika ze swoją szczyną. Ambitni krytycy z wielkim samozaparciem te wybitne dzieła smakują i obwąchują, potem piszą uczone rozprawy i eseje – ale powiedzmy sobie otwarcie i szczerze: wszystko to nie spotyka się jeszcze z należytym zrozumieniem zacofanego społeczeństwa, które w związku z tym, dla własnego, ma się rozumieć, dobra, musi zostać poddane intensywnej modernizacji. Żeby zaś utrudnić zacofańcom pogrążanie się w sprośnych błędach Niebu obrzydłych, trzeba odebrać im forsę. Dlatego Obywatele Kultury stawiają przede wszystkim na mecenat państwowy, bo jużci – łatwiej przekonać zaprzyjaźnionego urzędnika, by strumień pieniędzy skierował pod właściwy adres, niż zabiegać o względy jakichś prywatnych matołów, którzy dla wysokiej kultury nie mają najmniejszego zrozumienia i tylko by grymasili, że to czy tamto im się nie podoba.
|
|
|
_29
30.06.2012
|
Chaplin prywatnie ostrzegł Walta, by był ostrożny, bo w Hollywood każdy każdego okrada.
|
Walt Disney - Czarny książe Hollywood
|
Eliot, Marc
|
9788371635458:101_2
02.11.2012
|
Pamiętajmy że mamy do czynienia z rozrywką - "show biznesem", to taka zabawa w sztuczną rzeczywistość, ktora ma za zadanie wywolywanie u widza emocji, a nie jego edukację.
To właśnie za te emocje tak dobrze się płaci aktorom.
|
|
|
_40
10.04.2013
|
Z niedoszłego rewolucjonisty i krytyka kapitalizmu stawszy się najbardziej bodaj utalentowanym wyzyskiwaczem klasy panującej, stworzył sobie artysta, za pieniądze niezrównoważonego psychicznie króla Bawarii Ludwika II, własny panteon w Bayreuth.
|
Geniusze i spekulanci. Jak rodził się kapitalizm.
|
Ogger, Guenter
|
9788306022766:88_2
22.07.2013
|
Szczęśliwy ten, kto nie wie nic o kinie i poprzestaje wyłącznie na oglądaniu cudzych filmów. Jest to sytuacja bardzo wygodna, ale pod warunkiem że się nie skosztowało zakazanego owocu. Kino dostarczyło mi niemało rozczarowań, dużo upadków, ale radości, jakie mu zawdzięczam, zdecydowanie przeważają nad smutkami. Gdyby można było przeżyć życie raz jeszcze, zajmowałbym się znowu kinem.
|
Moje życie, moje filmy
|
Renoir, Jean
|
6315/K:43
19.09.2013
|
Sztuka, podobnie jak wojna najbardziej unieśmiertelniają reputację.
|
Szaleństwo władzy. Od Troi do Wietnamu.
|
Tuchman, Barbara W.
|
9788385348542:121_2
03.10.2013
|
"Tamta władza lubiła artystów. Już nigdy nie będzie nam tak dobrze" - Olga Lipińska.
|
Resortowe dzieci
|
Kania, Dorota; Targalski, Jerzy; Marosz, Maciej
|
9788364095092:293_2
04.06.2014
|
Problem w tym, że najlepszy efekt dramatyczny czy poetycki można uzyskać, kiedy przedstawia się ludzkie słabości. Spokojna odwaga, sprawiedliwość i mądrość Sokratesa, pogrążonego w rozważaniu rzeczy wieczystych, nie nadają się do teatru. Telewizyjne show, w którym wszyscy zachowują się powściągliwie, mądrze i z godnością albo program Jerry'ego Springera, w którym nikt nie traci panowania nad sobą i nie składa żadnych wyznań, to przepis na klęskę. Chodzi właśnie o to, żeby ku uciesze nas, widzów, ukazywać ludzką głupotę i słabość.
|
Platon Państwo Biografia
|
Blackburn, Simon
|
9788374953481:146
04.04.2015
|
dlaczego artystyczne przedstawienia są odległe od prawdy
|
Platon Państwo Biografia
|
Blackburn, Simon
|
9788374953481:147
04.04.2015
|
Poeci czy malarze oferują nam jedynie „przedstawienia” życia codziennego, zatem ich prace są podwójnie oddalone od rzeczywistości samej w sobie. Jeśli potraktujemy metaforykę mitu jaskini dosłownie, okaże się, że dzieła sztuki stanowią jedynie cienie cieni marionetek, które same są z kolei mgliście oświetlonymi kopiami przedmiotów pojawiających się w świetle dnia; te zaś istnieją dzięki temu, że oświetla je słońce. Lekko licząc, okaże się, że dzieła sztuki oddalone są o trzy, a może nawet cztery kroki od Rzeczywistości i Prawdy. Że zaś oddalenie od rzeczywistości jest równoznaczne z oddaleniem od prawdy i wiedzy, poeci i malarze nie są w stanie pomóc nam w ich zdobyciu. Nie mają do zaoferowania nic, co przyczyniłoby się do ustanowienia w umyśle należytego ładu.
|
Platon Państwo Biografia
|
Blackburn, Simon
|
9788374953481:147_2
04.04.2015
|
With artists, you never know what reaction you’ll get. Sometimes being spontaneous and jumping on an opportunity is the only way you can see art being made.
|
Total Recall. My unbelievably true life story.
|
Schwarzenegger, Arnold
|
9781849839730:212
20.06.2015
|
~Tedy : Świat filmowy przerośnięty bajzlem, pustką, chaosem intelektualnym, poszukiwaniem za wszelką cenę źródeł finansowania, tematów, układami towarzyskimi, kolacjami, monotokiem i słowotokiem, swoistą "prężączką" - to świat pusty bez większej życiowej wartości.
Świat wspomagany przez media na zasadzie: kto przyjechał, kto ma torbę za 5000 zł z nietoperza, cytowanie złotoustych, którzy mają tylko bełkot na języku - to jest cena tego ogłupiałego manifestu. Towarzystwo wzajemnej adoracji.
|
|
|
_89
21.09.2015
|
~marzan : No bo bycie wybitnym artystą - załóżmy, że go do tego grona zaliczymy, wolno nam, w artyzmie wszystko jest subiektywne - wcale nie oznacza, że się jest doskonale sobie radzącym w życiu człowiekiem. Zwykle nawet oznacza coś odwrotnego. Artyści z natury są bardziej wrażliwi, takich ludzi łatwiej zranić, miewają więcej kompleksów, a z drugiej strony są obdarzeni bardziej wysublimowanym smakiem, co jak wiadomo zubaża jadłospis (mówiąc wprost - trudniej takiemu czy takiej znaleźć partnera na poziomie jego oczekiwań, a więc założyć rodzinę). No a już dobry komik niemal z obowiązku musi być trochę smutny i cyniczny (czyli też smutny) bo dobry komizm wynika z rozumienia świata, postrzegania jego wad i niedoskonałości, a niestety, kto więcej widzi, ten jest mniejszym optymistą i trudniej mu o bycie szczęśliwym. Szczęśliwi są raczej gruboskórni idioci - tacy, jakich Benny fantastycznie odgrywał.
|
|
|
_109
20.04.2017
|
Wspomnienie Benny’ego Hilla wywołuje dzisiaj raczej smutek lub gorzki uśmiech na twarzy, bowiem wszyscy zainteresowani tematem wiedzą, że człowiek, który rozbawiał miliony, w rzeczywistości, poza obiektywami kamer, prowadził egzystencję emocjonalnego pustelnika. Żył dla zapewniania rozrywki innym, nie potrafił wydawać zarobionych pieniędzy, zadowalał się powierzchownymi relacjami międzyludzkimi oraz najprawdopodobniej płatnym seksualnym spełnieniem. Po czym w pewnym momencie stał się niemodny, został opuszczony przez część dawnych fanów oraz telewizję, medium, dla którego poświęcił praktycznie wszystko, i zmarł w samotności prawie pustego mieszkania, a jego ciało zostało odkryte dopiero parę dni później.
|
|
|
_110
20.04.2017
|
Cała ich wiedza o nas [Amerykanach – przyp. JF] pochodzi z naszych filmów. Nie należy się zatem dziwić, że postrzegają nas wszystkich jako Satanistów.
Much of what they learn about us [Americans – JF] comes from our movies, so it is no wonder that some Muslims believe we are all Satanic.
|
Roadmap to Reality
|
Elpel Thomas J.
|
9781892784292:109
06.01.2018
|
Z danych ZUS-u [Rok 2019 - przyp. JF] wynika, że najdłużej emerytury pobierają artyści, a najkrócej cieszą się nimi przedsiębiorcy.
Źródło
|
|
|
_127
14.03.2019
|
"Journal du Dimanche" opublikował wyniki kolejnego plebiscytu na najpopularniejsze francuskie "osobistości". Lista 50 nazwisk zawiera głównie nazwiska piosenkarzy, prezenterów TV, aktorów, piłkarzy. Jest na niej aż trzynastu kabareciarzy i zaledwie dwóch polityków. […] Nie ma tu praktycznie pisarzy, filozofów, działaczy społecznych. […] Plebistyt wygrał po raz ósmy (a jednocześnie szósty raz z rzędu) były tenisista, a obecnie piosenkarz Yannick Noah.
|
|
|
_149
21.05.2020
|
|