Buddyzm uczy, by pracować w duchu życzliwości, wybierając złoty środek w produkcji i konsumpcji, a wspólnota powinna szanować wszytkich swych członków. Judaizm nakazuje, by ludzie zaspokajali swe potrzeby własnym, codziennym wysiłkiem. Dążenie do materialnego dobrobytu jest etycznie urpawomocnione. Zachłanność jest naganna. Wiara w boską opatrzność, która zachęca do podejmowania ryzyka, uwalnia ludzi od konieczności poszukiwania nieetycznych dróg zapewnienia sobie bogactwa. Wiara podtrzymuje uzasadnione pragnienie dobrobytu z zachowaniem zasad moralnych i przeświadczenia o wspólnocie wytwarzanych dóbr. Chrześcijaństwo, poprzez wiarę w nakaz i istnienie ludzkiej solidarności, podkreśla wagę wspólnego zaspokojenia potrzeb materialnych ludzkości jako ostatecznego celu społeczeństwa i jego gospodarowania. Wypełnanie zobowiązań w dobrej wierze oraz w zgodzie z zasadami etyki biznesu w islamie są pożądane i nierozłączne z obowiązkiem pobożności. Słowo muzułmanina jest jego najsilniejszym zobowiązaniem. To niezwykle lakoniczne podsumowanie zasad etyki biznesu wywodzących się z czterech religii poczyniłem na użytek własny. Czytając je kolejny raz, pozwoliłem sobie na jeszcze dalej idące uproszczenie: trzeba być przyzwoitym w interesach. I dotyczy to nie tylko kwestii zapłaty za czas, ale całego procesu sprzedaży, od reklamy począwszy."
|
Religie a Etyka w Biznesie
|
Fogg, Michał
|
BW932004
26.05.2004
|