Treść |
Tytuł |
Autor(zy) |
Ident / Data wpisu |
A więc o to chodzi – nie dopuszcza się kierownika wydziału historii wojen i geopolityki Instytutu Historii Powszechnej Rosyjskiej Akademii Nauk, prezydenta Stowarzyszenia Historyków Drugiej Wojny Światowej, doktora nauk historycznych, profesora Rżeszewskiego do redakcji i wydawnictw. Nie może zasłużony uczony pokazać społeczeństwu „posiadanych wiarygodnych dokumentów i faktów”. Ja, historyk-amator z Samary, mogę pokazać, a prezydentowi i profesorowi zamykają usta. Potworność. Po prostu jakaś agentura maczała w tym swe brudne łapska…
I nie tylko towarzysz Rżeszewski ma związane ręce i nogi. W samej tylko Moskwie w stołecznej sekcji Akademii Nauk Wojskowych jest 257 doktorów i 436 kandydatów nauk. Tylko w Moskwie. Z definicji praca doktorska powinna stanowić „fundamentalne dzieło, wytyczające nowy kierunek w nauce”. 257 odkryć naukowych! Wybitni naukowcy obfitymi stadami zmierzają do zbadania prawdy. A przecież oprócz doktorów nauk wojskowych na rosyjskich pastwiskach, obficie zraszanych petrodolarami, żerują nieporównywalnie liczniejsze stada doktorów nauk historycznych. Ostatnio pojawili się też doktorzy socjologii i politologii…
|
Nic dobrego na wojnie
|
Sołonin, Mark
|
9788375107142:9_2
29.06.2012
|
Ogólnokrajowe gazety konsekwentnie odmawiają mu publikacji tekstów o Rosji i Hołodomorze. Na pocieszenie Gareth jeździ po kraju ze wspomnianym biletowanym wykładem The Enigma of Bolshevik Russia. Występuje w Cardiff, Newcastle, Manchesterze, Birmingham, Dublinie. Wszędzie może jedynie liczyć na wzmianki w lokalnej prasie.
|
Gareth Jones. Człowiek, który wiedział za dużo.
|
Wlekły, Mirosław
|
9788324055678:278
18.01.2020
|
|