Treść |
Tytuł |
Autor(zy) |
Ident / Data wpisu |
W jeszcze większym stopniu zaważyła rozpowszechniona opinia, że Niccolo to niegodziwiec, heretyk i doradca tyranów. Jeden ze współczesnych pisał: „Lud nienawidził go z powodu Księcia; bogatym zdawało się, że jego Książę uczy władców, jak pozbawić ich bogactw, ubogich, jak pozbawić ich wolności. Piagnoni [płaczkowie – stronnicy Savonaroli] mieli go za heretyka, porządni ludzie – za łotra, nikczemnicy – za bardziej nikczemnego lub chytrzejszego od nich. Był więc znienawidzony przez wszystkich”.
|
Uśmiech Machiavellego
|
Viroli, Maurizio
|
9788374142014:305
30.06.2011
|
Znana jest powiastka o pewnym teatrze ludowym, w którym po skończonym przedstawieniu trzeba było pilnować artystę grającego rolę zdrajcy, ażeby go uchronić przed gniewem widzów oburzonych na jego rzekome zbrodnie.
|
Le Bon. Psychologia tłumu.
|
Bon, Gustave Le
|
9788375752205:59
28.05.2012
|
Weźmy pod uwagę ofiary z ludzi oceniane w beznamiętnym języku funkcjonalizmu. Nawet kapitan Cook, który potępiał „marnotrawstwo ludzkiej rasy”, zauważył, że wielu dorosłych, których składano w ofierze, było zbrodniarzami. Inni byli „prostymi ludźmi niskiego pochodzenia, którzy przemieszczali się z miejsca na miejsce, z wyspy na wyspę, niemającymi żadnego stałego miejsca pobytu ani możliwości prowadzenia normalnego życia”. Dzisiaj możemy uważać, że kara śmierci jest zbyt surowa w stosunku do różnych przestępstw, a już na pewno włóczęgostwa i ubóstwa. Co prawda jeszcze długo po czasach, gdy kapitan Cook spisywał swoje refleksje, jego ojczyzna Anglia zamykała ubogich w więzieniach za długi. Zresztą usuwanie ze społeczeństwa ludzi, których brak nie jest żadną stratą, niczego bowiem doń nie wnoszą, nie jest w chłodnych kategoriach ekonomicznych „marnotrawstwem”. Takie działania mogły wzmocnić i usprawnić wodzostwa i okazać się społecznie „funkcjonalne” bez względu na to, co sądzimy o moralnej stronie zagadnienia. (Wiara w siły nadprzyrodzone oferuje inne sposoby pozbycia się nieudaczników. W różnych społecznościach, a także u niektórych łowców-zbieraczy, osoby oskarżone o sprawowanie czarów i ukarane wygnaniem lub śmiercią były przeważnie nastawione antyspołecznie i nie wykazywały skłonności do jakiejkolwiek współpracy). Polinezyjska religia, jak się wydaje, utrzymywała sprawne działania społeczeństwa. Pod surowym okiem bogów budowano łodzie, łapano ryby, hodowano świnie i słodkie ziemniaki.
|
Ewolucja boga
|
Wright, Robert
|
9788376484716:67
28.10.2018
|
|