Ale dla armii amerykańskiej, dla bankierów i potentatów przemysłu wojskowego, dla ministrów i senatorów, dla generałów i admirałów wyznania Pieńkowskiego były gorsze od najgorszych wiadomości z giełdy. Informacje Pieńkowskiego groziły Stanom powtórką Wielkiego Kryzysu z 1929 roku, kiedy wszystko się załamało, a miliony bezrobotnych stały w kolejkach po darmową zupę.
Oczywiście nikt oprócz kierownictwa CIA i prezydenta USA nie mógł wiedzieć o tym, skąd pochodzą informacje. I nikt nie wiedział. Ale wywiad zbiera i analizuje dane o nieprzyjacielu nie dla siebie, a dla tych, którzy kierują państwem, jego siłami zbrojnymi i przemysłem wojskowym, czyli właśnie dla senatorów i ministrów, generałów i admirałów, bankierów i przemysłowców.
Dla nich te informacje były zbyt nieprzyjemne. I wcale nie mieli ochoty w nie wierzyć. A jeżeli przeklęci Rosjanie po prostu udają słabych, żeby uśpić czujność i jeszcze bardziej zwiększyć przewagę? Kurek należało zakręcić. Ale jak, skoro nie wiadomo, skąd pochodzą informację? Nic prostszego. Trzeba zorganizować przeciek informacji. Niech Chruszczow dowie się, że ktoś rozpowiada jego tajemnice. Niech sam szuka tego, kto go zdradza.
Jakiś czas temu Chruszczow, odwiedzając USA, palnął: Czytamy wszystkie wasze szyfry! Przyszła pora odpowiedzieć uprzejmością na uprzejmość: I my co nieco o was wiemy!
|
Matka Diabła. Kulisy rządów Chruszczowa.
|
Suworow, Wiktor
|
9788375108675:161
14.11.2012
|