Treść |
Tytuł |
Autor(zy) |
Ident / Data wpisu |
Dlatego też już w 1926 roku, zgrzytając zębami, bolszewicy musieli ogłosić „chwilowy odwrót": wprowadzić Nową Politykę Ekonomiczną [NEP -Nowyj Ekonomiczeskij Płan]; pogodzić się z istnieniem „klas wymierających”, czyli drobnej i średniej burżuazji, własności prywatnej i pracy najemnej; znieść system państwowej dystrybucji towarów, zrezygnować z obowiązkowych dostaw żywności, obrać kierunek na „niwelowanie różnic" między miastem a wsią; w czasie gdy władza miała zajmować się tworzeniem „mechanizmów reglamentacji zaopatrzenia” - reanimować rynek, tak aby naród mógł sam się wyżywić.
|
Kadry decydują o wszystkim
|
Bieszanow, Władimir
|
9788392620556:30_2
21.09.2010
|
Dopiero teraz można było poważnie zająć się tworzeniem „bazy rewolucji". Całą swą energię, całą wolę skierował Stalin na tworzenie własnego, nieznanego dotąd, ideokratycznego Imperium (według określenia Awtorchanowa).
Wprowadzenie Nowej Polityki Ekonomicznej pozwoliło w krótkim czasie odbudować gospodarczy potencjał kraju. W 1923 roku produkcja przemysłowa dwukrotnie przekroczyła poziom 1921 roku, co stanowiło skądinąd 39 procent produkcji z 1913 roku. Rolnictwo, zwolnione z dostaw obowiązkowych, osiągnęło 75 procent przedwojennego poziomu. Zniesienie blokady zewnętrznej pozwoliło na nawiązanie pierwszych, choć jeszcze niezbyt poważnych kontaktów z europejskimi państwami. Kryzys zbytu 1923 roku udało się pokonać i w 1924 roku wszystkie wskaźniki gospodarcze wykazywały powoła ny, lecz stały wzrost.
|
Kadry decydują o wszystkim
|
Bieszanow, Władimir
|
9788392620556:53_2
21.09.2010
|
Lata później wykładowcy historii KPZR tak tłumaczyli powojennym pokoleniom: innego wyjścia nie było, imperializm stawał się coraz bardziej agresywny, kułactwo bogaciło się, było coraz bardziej bezczelne i podkopywało władzę sowiecką, a i ludowi trzeba było w końcu uświadomić, że ustępstwa w stronę kapitalizmu 1921 roku było potrzebne jedynie do złapania oddechu przed zrywem w świetlaną przyszłość.
|
Kadry decydują o wszystkim
|
Bieszanow, Władimir
|
9788392620556:57
21.09.2010
|
W połowie 1955 roku Mao przykręcił śrubę jeszcze mocniej, zmuszając wszystkich chłopów do przystąpienia do kolektywnych gospodarstw w celu ułatwienia rekwizycji. Wcześniej chłopi sami zbierali zborze i zwozili plony do domu, po czym oddawali obowiązkowy „udział” państwa. Z punktu widzenia Mao takie rozwiązanie miało niedopuszczalny słaby punkt: chłopi mogli zaniżyć sprawozdania o zbiorach i ukryć część plonów, a nadzorowanie stu milionów gospodarstw mnie było łatwe. W skutek kolektywizacji państwo od razu przejmowało całe zbiory, a reżim miał kontrole nad ich rozdziałem. Pewien chłop powiedział: „Po przyłączeniu się do kolektywnego gospodarstwa masz tyle jedzenia, ile wydzieli ci rząd”.
|
Mao
|
Jung Chang
|
9788373594425:393
06.10.2010
|
Pewien chłop stwierdził, że sytuacja była gorsza niż za japońskiej okupacji: „Nawet gdy przyszli Japończycy – powiedział – mogliśmy uciec. W tym roku [1960] byliśmy po prostu zamknięci i umieraliśmy w domu. Moja rodzina liczyła sześć osób. Cztery zmarły (…)”.
Kolejnym zadaniem kadry było niedopuszczenie do tego, żeby chłopi „kradli” własne zbiory. Powszechnie stosowano makabryczne kary: zakopanie żywcem, duszenie postronkiem, odcięcie nosa. W pewnej wsi postanowiono zakopać żywcem czworo małych dzieci za kradzież żywności. Pod wpływem rozpaczliwych błagań rodziców przerażone dzieci wypuszczono., gdy już były zakopane do pasa. W innej wsi dziecku odrąbano cztery palce za próbę kradzieży odrobiny jedzenia, w jeszcze innej, dwojgu dzieciom, które ukradły jedzenie, przeciągnięto drut przez uszy, potem powieszono na ścianie. Opisy takich okrucieństw można znaleźć niemal w każdej relacji z tego okresu w dowolnym regionie kraju.
|
Mao
|
Jung Chang
|
9788373594425:434
06.10.2010
|
Zdecydowanie wzrosły inwestycje w rolnictwie. W wielu miejscach chłopi mogli wydzierżawiać ziemię od komuny, co praktycznie oznaczało powrót do indywidualnych gospodarstw. To natychmiast przyniosło zmniejszenie głodu i zwiększenie wydajności.
|
Mao
|
Jung Chang
|
9788373594425:475
08.10.2010
|
Zatem winien zachęcać swych poddanych do spokojnego wykonywania swych zajęć, czy to w handlu, czy w uprawie roli, czy w jakimkolwiek innym zawodzie, aby jeden nie powstrzymywał się od ozdabiania swej własności z obawy, że mu zostanie odebrana, a drugi od otwarcia handlu ze strachu przed opłatami; owszem, powinien książę gotować nagrody dla takiego, kto pragnie oddawać się owym zajęciom i w ogóle dla każdego, kto myśli o podniesieniu w jakikolwiek sposób jego miasta lub państwa.
(…)
Pierwsze przypuszczenie, jakie się czyni o panu i jego rozumności, wysuwa się z tego, jakich przy nim widzi się ludzi;
|
Książę
|
Machiavelli, Niccolo
|
9788389637147:83
22.10.2010
|
Dziś, z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że państwo polskie – bez względu na to, kto nim rządził – było i jest nadal wrogiem polskiego kapitału i od początku mojego senatorowania robiło wszystko, by powinęła mi się noga.
|
W szponach władzy
|
Stokłosa, Anna; Stokłosa, Henryk
|
9788374561884:22
09.11.2010
|
Kiedyś było to jedyne państwo, w którym majątku nie zdobywało się poprzez grabież, lecz poprzez produkcję, nie siłą, lecz dzięki wymianie; jedyny kraj, w którym pieniądze były symbolem prawa człowieka do własnego umysłu, pracy, życia, szczęścia, siebie samego.
|
Atlas zbuntowany
|
Rand, Ayn
|
9788371509698:789
10.01.2011
|
Pracuję teraz na własny użytek, nie dla zysku. Dla siebie, nie dla grabieżców. Mój rynek stanowią jedynie ci, którzy dodają coś do mojego życia, a nie zabierają. Rynek mogą stanowić jedynie producenci, nie konsumenci. Współpracuję z tymi, którzy dają życie, a nie z kanibalami.
|
Atlas zbuntowany
|
Rand, Ayn
|
9788371509698:830
10.01.2011
|
Zniesienie przywilejów powinno było stworzyć kilka nowych źródeł dochodu, lecz zanim dobyto z nich pierwszy grosz, już zapadło postanowienie ażeby z tych wpływów pokrywać ulgi podatkowe na korzyść niektórych kategorii płatników.
|
Wielka Rewolucja Francuska
|
Gaxotte, Pierre
|
9788389920683:134
16.03.2011
|
To bunt żołądków i osobistych interesów przeciw komunizmowi, głodowi i nędzy. „Precz z komunizmem” – oto punkt zasadniczy, hasło owego okresu. Pod tym względem nie ma różnicy zdań. Robotnicy, chłopi i mieszczanie zgodnie oświadczają, że biurokracja jakobińska musi zniknąć, a z nią wszystkie metody rekwizycji i wywłaszczenia.
|
Wielka Rewolucja Francuska
|
Gaxotte, Pierre
|
9788389920683:335
18.03.2011
|
Przyrzeczcie uroczyście, że każdy obywatel, który pracuje użytecznie na roli lub na polu nauki, handlu, sztuki, przemysłu, który buduje lub prowadzi fabryki i zakłady rękodzielnicze, nie może być niepokojony ani traktowany jak osoba podejrzana…
|
Wielka Rewolucja Francuska
|
Gaxotte, Pierre
|
9788389920683:335_2
18.03.2011
|
„Wyłączne panowanie niepewnego” i nie ustabilizowanego pieniądza unieruchomiło handel… Odebranie obywatelom prawa swobodnego dokonywania transakcji równało się zakazowi dokonywania ich w ogóle”.
|
Wielka Rewolucja Francuska
|
Gaxotte, Pierre
|
9788389920683:357
18.03.2011
|
Rosną bogactwa, zarówno pochodzące z uprawy roli, jak te, których źródłem są handel i rzemiosło, „bo każdy stara się nabyć i pomnożyć dobra, z których spokojnie będzie mógł korzystać”.
|
Uśmiech Machiavellego
|
Viroli, Maurizio
|
9788374142014:225
30.06.2011
|
To podobno jakaś chicagowska dywizja, co drugi, co trzeci żołnierz umie mówić po polsku. To amerykańska Polonia przyszła nas wyzwolić, odłamana gałązka naszego narodu, wnuki i prawnuki naszych braci, dla których kiedyś zabrakło chleba oraz pracy w ojczyźnie i którzy poszli jak nędzarze na wędrówkę za morze. Teraz przyszli nas wyzwolić, nędzarzy, ich potomkowie - lśniący stalą, opływający w dostatki, wspaniała, niezwalczona potęga.
|
Ścigany
|
Giertych, Jędrzej
|
9788393126477:238
14.07.2011
|
Pomiędzy ścianami można było umieścić dobytek, który udało nam się zachować: obrazy, futra, dywany, złoto i srebro, towar, który wynieśliśmy ze sklepu zanim wszystko skonfiskowali Sowieci.
|
Nigdy nie gaśnie nadzieja
|
Zandman, Feliks
|
9788389812056:69
26.12.2011
|
Kolejne rządy bowiem stopniowo wyzuwają obywateli z władzy nad bogactwem, jakie ci swoją pracą wytwarzają, i przechwytują je do własnej dyspozycji, wskutek czego coraz więcej ludzi zostaje zdanych na łaskę i niełaskę naszych okupantów [władzy]. Ci z kolei za wyłudzone [wymuszone] od ludzi pieniądze wynajmują [kupują] sobie bęcwałów bez zasad, którzy cały swój spryt i perwersyjną pomysłowość obracają na na oszukiwanie ludzi, na których pasożytują.
|
|
|
_19
04.02.2012
|
Dziś już wiemy, że tam, gdzie własność znajduje się w tak niepewnej sytuacji, ginie przedsiębiorczość, a rozwój ulega zahamowaniu. Po co inwestować kapitał czy pracę w tworzenie lub zdobywanie bogactwa, którego być może nie będzie można dla siebie zatrzymać? Jak stwierdził Edmund Burke „prawo wymierzone przeciw własności jest prawem przeciw pracowitości”.
|
Bogactwo i nędza narodów
|
Landes, David S.
|
9788372005069:52
11.02.2012
|
Koniec nastąpił w 1950 roku, kiedy nieznane wcześniej osiedle spostrzegł pilot samolotu i podał władzom jego położenie. Przybyłe na miejsce jednostki MSW zastały nieliczną, ale kwitnącą społeczność, która sobie samej zawdzięczała „dwadzieścia lat wolnego i ludzkiego życia wśród dzikich zwierząt, zamiast dwudziestu lat udręki w kołchozie” Wszyscy chodzili w odzieży z samodziału, nosili buty własnej roboty i byli wyjątkowo silni. Całą wieś aresztowano pod zarzutem agitacji antyradzieckiej oraz działalności we wrogiej organizacji, po czym wywieziono do tych samych obozów pracy co Sołżenicyna.
|
Sołżenicyn. Dusza na wygnaniu.
|
Pearce, Joseph
|
9788373371408:103
14.05.2012
|
Aleksander założył własną firmę instalatorską, którą dla upamiętnienia „swojego” argentyńskiego miasteczka nazwał „Bella Vista Plumbing”. Dzięki ciężkiej pracy spłacił zaciągnięte pożyczki, zapewnił edukację uniwersytecką dzieciom oraz wspierał materialnie liczną rodzinę w Polsce.
|
Garść wspomnień z życia żołnierza - włóczęgi
|
Chełstowski, Aleksander
|
9788361631071:20_2
29.06.2012
|
Michael Eisner, być może obawiając się obietnicy prezydenta Clintona podwyższenia podatków od zysków z kapitału, spieniężył większość z posiadanych akcji i zabrał do domu czek na 192 miliony dolarów.
|
Walt Disney - Czarny książe Hollywood
|
Eliot, Marc
|
9788371635458:351
02.11.2012
|
Socjalizm zbudowano. Czym jest socjalizm? Odpowiedź Marksa jest prosta: to zniesienie własności prywatnej.
|
Matka Diabła. Kulisy rządów Chruszczowa.
|
Suworow, Wiktor
|
9788375108675:15
09.11.2012
|
Od najwcześniejszych lat próbowałem zrozumieć, czym jest socjalizm. Przez długie lata zebrałem ponad czterysta definicji. Później zaprzestałem tego procederu, zdając sobie sprawę, że socjalizmów jest dokładnie tyle, ilu jest socjalistów. I nawet więcej. Wczoraj towarzysz Lenin tak rozumiał socjalizm, dzisiaj – w inny sposób.
Mimo wszystko wspólną ideę – można powiedzieć wspólny mianownik – jednak znalazłem. Wszyscy socjaliści wyznają w takiej lub innej formie to samo. Weźcie program dowolnej partii socjalistycznej, materiały z jakiegokolwiek ich kongresu, przemówienie płomiennego rewolucjonisty lub hasła postępowego związku zawodowego, odrzućcie puste słowa i frazesy – a jest ich tam sporo – dokładnie wyciśnijcie i w tym, co pozostanie, odkryjecie istotę: będziemy pracować coraz mniej, a brać coraz więcej.
|
Matka Diabła. Kulisy rządów Chruszczowa.
|
Suworow, Wiktor
|
9788375108675:54_2
09.11.2012
|
Gdy pracowity rataj zarobił dużo pieniędzy, rozglądał się naokoło: Co mogę sobie za te pieniądze kupić? Czołgu nie potrzebuję, nikt mi go nie sprzeda. Widły, łopatę, lampę naftową i kalosze kupiłem za niebotyczne pieniądze. W sklepach nie ma nic więcej. Po co mam sprzedawać zboże i ziemniaki, skoro za zarobione pieniądze i tak nic nie można kupić?
|
Matka Diabła. Kulisy rządów Chruszczowa.
|
Suworow, Wiktor
|
9788375108675:187
14.11.2012
|
(…) pojawiła się kolejna mądra decyzja rodzimej partii komunistycznej: opodatkować wszystkie jabłonie. Wtedy dziadek brał siekierę i wycinał jabłonie. Chutor nazywał się sadowy. Ale wskutek decyzji partii pozostawały tylko topole wzdłuż zakurzonej drogi. Od topoli rodzima partia nie pobierała podatku. Razem z moim dziadkiem sady wycinał cały chutor, a razem z nim cały kraj. Przyszła kolej na krowy. I wówczas chłopi zarzynali swoje krasule.
|
Matka Diabła. Kulisy rządów Chruszczowa.
|
Suworow, Wiktor
|
9788375108675:194
14.11.2012
|
Nigdy jeszcze w powojennej historii Niemiec gospodarka nasza nie była w tak opłakanym stanie. Bezrobocie wciąż rośnie, codziennie bankrutują firmy, ludzie zwalniani są z pracy, wskaźniki wzrostu pojawiają się już tylko w prognozach rządowych, rośnie zadłużenie państwa. Jak tu nie ubolewać nad małodusznością przedsiębiorców lękających się jutra, falą roszczeń pracowniczych, zachłannością poborców podatkowych. We wszystkich sektorach gospodarki panoszy się biurokracja, niechęć do zmian, asekuranctwo, strach przed ryzykiem, szerzą się postawy rentierskie. Poddany został właściwy ton. Ciche, uprzejme rozmowy, administrowanie tym, co jest, rozkładanie rąk. Siła robocza i świadczenia socjalne kosztują tyle, że w wielu dziedzinach – od swetrów po radia – produkcja przestaje być opłacalna. Prawdziwy duch pionierski żyje w naiwnych deklaracjach speców od reklamy: „Jest wiele do zrobienia – bierzmy się do dzieła!”
|
Geniusze i spekulanci. Jak rodził się kapitalizm.
|
Ogger, Guenter
|
9788306022766:5
02.07.2013
|
Pionierów cechowała niespożyta ufność we własne siły i niewzruszona wiara w postęp. Nie skrępowani przepisami, wspierani przez rządy państw i państewek niemieckich przedsięborcy tworzyli nowoczesny system przemysłowy. Nagrodą za nieprawdopodobne ryzyko, jakie podejmowali tworząc swoje fabryki, było bogactwo i awans społeczny. Karą za nieudacznictwo było bankructwo – niejeden nowobogacki skończył jako żebrak.
|
Geniusze i spekulanci. Jak rodził się kapitalizm.
|
Ogger, Guenter
|
9788306022766:6
02.07.2013
|
That invention flourished in the aftermath of the fall of Rome demonstrates the principle that despotic states discourage and even prevent progress. Why should farmers seek or adopt new and better agricultural technology if all the increased production will be taken from them? Who will reinvest profits to expand an industry if it is apt to be expropriated by the nobility? Invention and innovation tend to occur only where property is safe from seizure either because the state has become disorganized or because its powers have been curtailed. The remarkable era of innovation that occurred within the political disunity that followed the collapse of Rome was a preview of what lay ahead and also provided the opportunity for rapid innovations and the subsequent appearance of capitalism. Hence, it is pertinent to sketch the magnitude of early medieval technological innovations. These can be separated into three main classes: those that increased productive capacities, those that were of use mainly in war, and those that improved transportation.
|
The Victory of Reason. How Christianity Led to Freedom, Capitalism and Western Success
|
Stark, Rodney
|
9780812972337:37
28.02.2014
|
Pytamy Gubryja, za co siedzi. Był przewodniczącym kołchozu na Ukrainie. Nadszedł czas żniw w 1939 r. Cieszyli się kołchoźnicy z dobrze zapowiadających się zbiorów. Ustawili snopki w kopce. Radio podało, że nadciąga niż, będą deszcze. Szkoda im było, by się zbiory zmarnowały. Gubryj zaapelował do ziomków o pracę bez przerwy dzień i noc, dopóki nie zwiozą wszystkiego do stodół. Udało się przed pluchą. Kołchoźnicy podali przed tą pracą jeden warunek: wydasz nam i naszym rodzinom dodatkową porcję chleba. Wydał. Po kilku tygodniach na skutek donosu został aresztowany pod zarzutem sabotażu gospodarczego. Ciągano go po śledztwach już tyle miesięcy. W maju wróci z rozprawy po rzeczy i aby się pożegnać z nami. Powie krótko:
- Skazano mnie na 5 lat obozu pracy przymusowej na Dalekim Wschodzie i dodatkowo po odbyciu wyroku na dwa lata zakazu powrotu do miejsca zamieszkania na Ukrainie.
|
Byłem żołnierzem generała Andersa
|
Czerkawski, Tadeusz Mieczysław
|
9788374520249:45
15.04.2014
|
Dziad Nadiełaszyna i jego ojciec byli krawcami - nie żadnymi tam wytwornymi, ale fachowymi; obsługiwali ludzi przeciętnych, nie wymawiali się od nicowania albo od przeróbek, kiedy trzeba było coś przefasonować z ojca na syna, albo i załatać, jak się komuś spieszyło. Chłopak też miał iść tą drogą. Od dzieciństwa podobała mu się ta gładka, miła praca, przygotowywał się do niej, przyglądał się i pomagał. Ale był to koniec NEP-u. Ojcu przynieśli doroczny nakaz podatkowy – i zapłacił go zaraz. Po dwóch dniach przynieśli jeszcze jeden nakaz roczny. Ojciec to też zapłacił. Całkiem bezczelnie, po następnych dwóch dniach przynieśli roczny domiar już trzykrotnej wysokości. Ojciec podarł swój patent, zdjął szyld i wstąpił do spółdzielni.
|
Krąg pierwszy
|
Sołżenicyn, Aleksander
|
9788307024950:180
10.10.2014
|
Normalnie – czyli pracować i korzystać z owoców tej pracy. To minimum, ale, wbrew pozorom, bardzo trudno je zapewnić – realny socjalizm czasów PRL nie był w stanie tego zrobić, nie jest w stanie tego też zrobić jego nowa mutacja, której doświadczyła wcielona do Unii Europejskiej III Rzeczpospolita. W każdym wypadku aparat państwowy, gigantyczny pasożyt wyposażony w setki tysięcy odnóży ssąco-tłoczących, skutecznie paraliżuje swobodną działalność ludzi, z jednej strony popychając ich do pracy, z drugiej zaś korzystając z wypracowanego przez nich zysku. Oczywiście to tylko przenośnia. W każdym wypadku chodzi o konkretnych ludzi – ludzi zorganizowanych na podobieństwo mafii, która, dysponując monopolem na przemoc, po prostu żyje z pracy innych.
|
Czas spekulantów. Wzlot i upadek polskiej przedsiębiorczości.
|
Białek, Józef
|
9788360562758:51
10.01.2018
|
W 1619 roku wprowadzono Zgromadzenie Ogólne, co każdemu dorosłemu mężczyźnie zapewniało głos w sprawie obowiązujących w kolonii reguł i instytucji. Tak rodziła się demokracja Stanów Zjednoczonych.
Virginia Company potrzebowała dwunastu lat, aby zrozumieć, że to co udało się Hiszpanom w Meksyku oraz Ameryce Środkowej i Południowej, nie powiedzie się na północy. Pozostałą część XVII wieku zajęły długie ciągi walk o drugi wniosek – że kolonia utrzyma się samodzielnie pod względem gospodarczym, tylko gdy zapewni się bodźce skłaniające kolonistów do inwestycji i ciężkiej pracy.
|
Dlaczego narody przegrywają.
|
Acemoglu, Daron; Robinson, James A.
|
9788377852842:36
03.09.2018
|
Instytucje te, powodujące, że podstawą społeczeństwa był wyzysk ludności tubylczej i tworzenie monopoli, udaremniały bodźce i inicjatywy gospodarcze wielkiej części populacji. Spowodowało to, że w pierwszej połowie XIX wieku, kiedy Stany Zjednoczone zaczęły doświadczać efektów rewolucji przemysłowej, Meksyk zubożał.
|
Dlaczego narody przegrywają.
|
Acemoglu, Daron; Robinson, James A.
|
9788377852842:43
03.09.2018
|
W latach 1820 – 1845 tylko 19% właścicieli patentów miało rodziców będących specjalistami o wysokich kwalifikacjach bądź pochodziło ze znanych rodzin posiadaczy majątków ziemskich. W tym samym okresie 40% z nich miało wykształcenie podstawowe lub nawet niepełne podstawowe, jak Edison. Często ponadto, znów jak Edison, zakładali własne firmy, aby wykorzystać posiadany patent. Stany Zjednoczone w XIX wieku były bardziej demokratycznym krajem ówczesnego świata pod względem politycznym niemal od wszystkich innych, ale i w dziedzinie innowacji były bardziej demokratyczne od innych państw. To przesądziło o tym, że stały się najbardziej innowacyjnym państwem świata pod względem gospodarczym.
|
Dlaczego narody przegrywają.
|
Acemoglu, Daron; Robinson, James A.
|
9788377852842:44
03.09.2018
|
Prawdziwą przyczyną, dla której Kongijczycy nie przejęli doskonalszych technik, było to, że nie mieli bodźców. Zawsze musieli się liczyć ze znacznym prawdopodobieństwem, że to, co wyprodukują, zostanie im zabrane albo opodatkowane przez wszechmogącego władcę.
|
Dlaczego narody przegrywają.
|
Acemoglu, Daron; Robinson, James A.
|
9788377852842:75
03.09.2018
|
Ci z południa otrzymują dobrą edukację i zapewnia się im bodźce skłaniające do starań i wybitności w obranym zawodzie. Korea Południowa ma gospodarkę rynkową opartą na własności prywatnej, jej młodzi mieszkańcy wiedzą zatem, że jeśli powiedzie się im jako przedsiębiorcą czy robotnikom, to przyjdzie czas, gdy będą smakować owoce swych inwestycji i wysiłków. Mogą poprawiać swój standard życiowy, kupować samochody i domy, mieć dostęp do lepszej opieki lekarskiej.
|
Dlaczego narody przegrywają.
|
Acemoglu, Daron; Robinson, James A.
|
9788377852842:89
03.09.2018
|
Kluczową rolę odrywa tu nienaruszalność praw własności, gdyż tylko ludzie, którzy mogą być ich pewni, będą chcieli inwestować i zwiększać produktywność.
|
Dlaczego narody przegrywają.
|
Acemoglu, Daron; Robinson, James A.
|
9788377852842:90
03.09.2018
|
[…] proces innowacyjny uruchamiają instytucje gospodarcze, które przyczyniają się do zwiększania własności prywatnej, gwarantują realizacje umów, tworzą boiska, na których wszystkich obowiązują te same reguły, umożliwiają pojawienie się nowych przedsiębiorstw (i do tego skłaniają), które mogą urzeczywistnić nowe technologie. Nic przeto dziwnego, że Stany Zjednoczone, a nie Meksyk czy Peru, wydały Tomasa Edisona, i że w Korei Południowej, a nie Północnej, działają takie innowacyjne pod względem technicznym firmy jak Samsung czy Hyundai.
|
Dlaczego narody przegrywają.
|
Acemoglu, Daron; Robinson, James A.
|
9788377852842:93
03.09.2018
|
Władca Konga rozumiał wprawdzie, że gdyby udało mu się nakłonić poddanych do stosowania pługów, to wzrosłaby produktywność rolnictwa, ludzie staliby się zamożniejsi, co pozwoliłoby mu odnosić korzyści. Taka perspektywa jest kusząca dla każdej władzy także absolutystycznej. Problem polegał jednak na tym, że ludzie dobrze wiedzieli, iż wszystko, co zbiorą, może zostać skonfiskowane przez absolutnego monarchę, nic ich więc nie skłaniało do inwestowania czy wprowadzania bardziej wydajnych technik. Na podlegających władzy Habsburgów terenach Franciszek I nie tylko nie zachęcał poddanych do stosowania lepszych rozwiązań technicznych, ale wprost przeciwnie – przeciwstawiał się im i nie pozwalał na upowszechnianie rozwiązań, które ludzie mogliby chcieć zastosować nawet w warunkach nieistniejących instytucji gospodarczych.
|
Dlaczego narody przegrywają.
|
Acemoglu, Daron; Robinson, James A.
|
9788377852842:253
03.09.2018
|
To właśnie absolutyzm był odpowiedzialny za gospodarcze instytucje wyzyskujące i ubóstwo ludności, aczkolwiek cesarzom i otaczającym ich elitom przynosił wielkie korzyści.
[…]
państwo, które mogłoby zapewnić minimalny choćby poziom prawa i porządku, co jest warunkiem powstania nowoczesnej gospodarki.
|
Dlaczego narody przegrywają.
|
Acemoglu, Daron; Robinson, James A.
|
9788377852842:266
03.09.2018
|
Ferguson propagował ideę wielkiej dywergencji – długiego okresu od końca XV do połowy XX wieku, kiedy Europa prześcignęła inne kontynenty i zaczęła nad nimi dominować.
[…]
Ferguson odrzuca dawne pomysły na temat przewagi geograficznej i charakteru narodowego. I z naciskiem podkreśla: ,,Nie można po prostu obwiniać imperializmu”. W zamian podaje listę głównych przyczyn, które określa modnym słowem „aplikacje”. Są wśród nich: potęga morska i handel międzykontynentalny, nauka i medycyna, prawo własności, konsumpcjonizm, etyka pracy oraz - co szczególnie istotne - zażarta rywalizacja mocarstw europejskich. Współzawodnictwo w dziedzinie gospodarczej, politycznej i militarnej między Hiszpanami, Portugalczykami, Francuzami, Brytyjczykami i Holendrami miało, jego zdaniem, zasadnicze znaczenie. ,,Upadek Zachodu nie jest nieunikniony – konkluduje ale dywergencja już się skończyła, moi państwo".
|
Na krańce Świata. Podróż historyka przez historię.
|
Davies, Norman
|
9788324041695:54
15.09.2018
|
★
Nigdy nie nauczysz się niczego szczególnego, nigdy nie będziesz wybitnie twórczy, wreszcie nigdy nie osiągniesz spektakularnego sukcesu jeśli negatywnych konsekwencji swoich decyzji nie będziesz czuł na swoim tyłku, a pozytywnych w swojej kieszeni.
Jan Kubań
|
|
|
_148
18.05.2020
|
★★★
Pod koniec X wieku w niektórych częściach północnych Chin zaczął się rozwijać przemysł żelazny. Do 1018 roku huty produkowały około 35 000 ton rocznie, co było niewiarygodnym osiągnięciem na tamte czasy, a sześćdziesiąt lat później mogły wyprodukować ponad 100 000 ton. To nie była operacja rządowa. Osoby prywatne skorzystały z okazji, jaką stwarzał duży popyt na żelazo oraz dostawy łatwo wydobywanej rudy i węgla. Dzięki hutom i odlewniom zlokalizowanym wzdłuż sieci kanałów i żeglownych rzek, żelazo można było łatwo sprowadzać na odległe rynki. Wkrótce ci nowi chińscy hutnicy czerpali ogromne zyski i reinwestowali w rozbudowę swoich hut i odlewni. Dostępność dużych zapasów żelaza doprowadziła do wprowadzenia żelaznych narzędzi rolniczych, które z kolei zaczęły zwiększać produkcję żywności. Krótko mówiąc, Chiny rozpoczęły „rewolucję przemysłową”.
Ale potem wszystko ustało tak nagle, jak się zaczęło. Pod koniec XI wieku produkowano tylko niewielkie ilości żelaza, a wkrótce potem huty i odlewnie zostały doprowadzone do ruiny. Co się stało?
Mandaryni na dworze cesarskim zauważyli, że niektórzy przedstawiciele pospólstwa bogacili się na produkcji i zatrudniali chłopów za wysokie wynagrodzenie. Uznali to za zagrożenie dla wartości konfucjańskich i spokoju społecznego. Zwykli ludzie muszą znać swoje miejsce; tylko elita powinna być zamożna. Ogłosili więc państwowy monopol na żelazo i przejęli wszystko. I to jest odpowiedź na nasze pytanie. Jak podsumował dziewiętnastowieczny historyk Winwood Reade, przyczyna wielowiekowej stagnacji gospodarczej i społecznej w Chinach jest prosta: Własność prywatna była niepewna. W tym jednym zdaniu zawarta jest cała historia Azji.
Late in the tenth century an iron industry began to develop in parts of northern China. By 1018 the smelters were producing an estimated 35,000 tons a year, an incredible achievement for the time, and sixty years later they may have been producing more than 100,000 tons. This was not a government operation. Private individuals had seized the opportunity presented by a strong demand for iron and the supplies of easily mined ore and coal. With the smelters and foundries located along a network of canals and navigable rivers, the iron could be easily brought to distant markets. Soon these new Chinese iron industrialists were reaping huge profits and reinvesting heavily in the expansion of their smelters and foundries. The availability of large supplies of iron led to the introduction of iron agricultural tools, which in turn began to increase food production. In short, China began to enter an “industrial revolution”.
But then it all stopped as suddenly as it had begun. By the end of the eleventh century, only tiny amounts of iron were produced, and soon after that the smelters and foundries were abandoned ruins. What had happened?
Eventually, Mandarins at the imperial court had noticed that some commoners were getting rich by manufacturing and were hiring peasant laborers at high wages. They deemed such activities to be threats to Confucian values and social tranquility. Commoners must know their place; only the elite should be wealthy. So they declared a state monopoly on iron and seized everything. And that was that. As the nineteenth-century historian Winwood Reade summed up, the reason for China’s many centuries of economic and social stagnation is plain: Property is insecure. In this one phrase the whole history of Asia is contained.
|
How the West won. The Neglected Story of the Triumph of Modernity.
|
Stark, Rodney
|
9781497603271:17
04.01.2021
|