Ktoś kiedyś powiedział mądre słowa: Książki są najlepszym źródłem wiedzy. Ja, niestety, na właściwe trafiłem zbyt późno.
Strona ta została stworzona właśnie po to, by nie stracić czasu. Wymienione pozycje wywarły duży wpływ na mój światopogląd, a te które uważam za dzieła przełomowe w dorobku myśli ludzkiej opatruję trzema gwiazdkami. To co polecam ma Ci pomóc w zrozumieniu świata, w którym żyjesz.
Uporządkowanie listy: alfabetycznie po tytule. Lista nie jest zamknięta…
Biblioteka Fizyki Życia
17 zasad współdziałania w zespołach 21 niezaprzeczalnych praw przywództwa 25 czerwca - głupota czy agresja? Akwarium Atlas zbuntowany Bionomics Bogactwo i nedza narodow Cel: Szwajcaria Ciemna strona człowieka Cybernetyka i charakter Folwark zwierzęcy Inwazja jaszczurów Jak życie naśladuje szachy Książę Losy imperiów Made to Stick MAO Mity Greckie Nienaturalna natura nauki Nonzero. Logika ludzkiego przeznaczenia O Telewizji Obrona Leningradu Podstawy życia Psychologia tłumu Roadmap to relity Samolubny gen Socjobiologia Szaleństwo władzy Tajemnicza wyspa Wielka Rewolucja Francuska Wywieranie wpływu na ludzi Zapadnia. Człowiek i socjalizm Zapominany żołnierz Życie systemów
Pozycja | Krótki opis | Kategorie | ||||||||||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
| ||||||||||||||||||
| Zasoby i walka o nie. Tak zwane "humanizm" i "dobro narodu" są li tylko siatką maskującą dla prymitywów i prostaków (grabieżców), którzy zabijają na lewo i prawo, tylko po to, by zabrać zasoby innym… i to nie tylko obcym, lecz i swoim! Z tej książki jasno wynika, że radzieccy komuniści zdecydowanie więcej zabili swoich niż obcych. Orwell i jego ministerstwo myśli to beletrystyka, tu mamy gołe fakty, które nie pozostawiają żadnych złudzeń co do tego na czym polegają działania wielkiego państwa (ZSRR) w stosunku do jego małych sąsiadów. Pytanie "Czy teraz jest inaczej?" nasuwa się samo. Książka jest nie tylko o wojnie, lecz o wojnie i wszelkich jej otoczkach: dyplomacji, produkcji, zarządzaniu i organizacji, kłamstwie, generałach i szeregowcach, propagandzie zewnętrznej i wewnętrznej, i rzeczywistych efektach całego tego przerażającego galimatiasu. Agresję tłumaczono zapewnieniem bezpieczeństwa Leningradu, a zapewnić go miały bazy wojskowe na terenach Litwy, Łotwy i Estonii. Następnie powstał problem zabezpieczenia tych baz… Grabież, zwykła grabież, a wszystko co się wtedy mówiło w radzieckich mediach było jednym wielkim kłamstwem. Jaka jest prawdziwa historia Związku Radzieckiego? […] Tutaj nieprędko uporamy się z grubym pancerzem półprawd, ćwierćprawd i kłamstw absolutnych, których nieprzebraną sieć utkał Stalin i jego następcy. Pewnie nawet stajnia Augiasza była całkiem przyjemnym i uporządkowanym miejscem w porównaniu z otchłaniami radzieckich archiwów. Mark Sołonin to frontowiec, który już od jakiegoś czasu działa tam, gdzie jest najgoręcej. Z wielkim upodobaniem filtruje mitologiczne aspekty drugiej wojny światowej, wywlekając na światło dzienne – za kark i włosy – wierzgające i broniące się przed promieniami słonecznymi fakty małe i duże. „25 czerwca. Głupota czy agresja?” to kolejny cios zadany zakłamanej historii i kolejna taczka brudu wywieziona z augiaszowskiego przybytku. [z fragmentu recenzji Sir Alexandra] | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
| Są książki dla inżynierów na temat tego jak konstruować samochody lub budować mosty, są książki dla lekarzy jak leczyć. Wszystkie one pozwalają zrozumieć zagadnienie i dostarczają reguł jak działać. Książka "Akwarium" Suworowa, choć wielu postrzega ją jako swoistego rodzaju biografię, jest de facto podręcznikiem inżyniera dusz ludzkich. Jeśli interesujesz się jak manipuluje się ludźmi - ta książka jest dla ciebie. | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Ayn Rand (1905-1982). Gdy miała zaledwie 12 lat, była świadkiem rewolucji bolszewickiej. Jeszcze przez dekadę obserwowała jak ludzie sowieccy realizowali dążenia do poprawienia indywidualnego bilansu strat i korzyści kosztem innych. W jej przypadku zaczęło się to od znacjonalizowania apteki ojca, a zakończyło konfiskatą całego rodzinnego majątku. W wieku 21 lat udało jej się opuścić Związek Sowiecki i uciec do Stanów Zjednoczonych. Wydany w 1957 roku „Atlas zbuntowany” według badań przeprowadzonych przez Bibliotekę Kongresu Stanów Zjednoczonych w roku 1991, zajął drugie miejsce, tuż za Biblią, na liście książek, które według Amerykanów najbardziej wpływają na ich życie. Dla Ayn Rand nie są istotne podziały społeczeństwa na biednych i bogatych, naukowców i robotników, Polaków i Niemców - podstawowym podziałem jest społeczna przydatność jednostek. Podobnie, jak Fizyka Życia dzieli obiekty żywe na pracusiów, produkujących dobra, i złodziei, którzy wyłącznie je konsumują, tak Ayn Rand dzieli ludzi na atlasów i grabieżców. Tym pierwszym społeczeństwo zawdzięcza swe istnienie. To oni pchają świat do przodu, produkując pożądane dobra i dokonując przełomowych wynalazków. Grabieżcy zaś, którym produkować się nie chce, robią wszystko, by zasoby przejmować, nie dając oczywiście nic w zamian. W tym celu stosują więc całą paletę wypróbowanych oszustw opartych o taktyki von Socialla, von Krezussa i von Neumanna, a ich sztandarowymi argumentami są rzekome: troska o dobro publiczne i pomoc bliźnim. W rzeczywistości jednak, dla swych własnych celów, wykorzystują mechanizm presji na wyzysk społeczny, co, jak pokazuje historia bardzo wielu krajów, kończy się głodem i katastrofą gospodarczą. Jednym z zadań, które postawiła sobie autorka jest pokazanie jak wymyślne metody stosują grabieżcy z różnych grup zawodowych. W szczegółach poznajemy wyrafinowane zachowania grabieżców-naukowców, polityków, urzędników, przedsiębiorców, prostych robotników, a nawet grabieżców-niepracujących gospodyń domowych. Motywacja Altasów jest przyziemna: akceptując pieniądze jako zapłatę za swój wysiłek, robią to jedynie w przekonaniu, że zamienią je na produkt wysiłku innych. Wszyscy jesteśmy egoistami, a dobrobyt społeczności zależy tylko i wyłącznie od czystej, niczym nie skalanej, transakcji wolnej wymiany. Natomiast ci, którzy mówią, że tak nie jest, po prostu kłamią, kierowani przyziemnym interesem własnym. Na 1300 stronach „Atlasa zbuntowanego” autorka obnaża metody grabieżców i nawołuje byśmy nie dali się im zwodzić, bo każdy, kto dowolną metodą próbuje spowodować, by ludzie pracowali za darmo przyczynia się do krachu ekonomicznego i późniejszych morderstw i gwałtów. Swą wizję idealnych rządów Ayn Rand przedstawiła jednym zdaniem: System polityczny, który budujemy oparty jest na jednym, jedynym nakazie moralnym: nikt nie może przejąć cudzej własności przy użyciu siły. Fizyka Życia rozszerza „przy użyciu siły” na „na drodze kradzieży, rozboju czy grabieży”, bowiem ostatnimi czasy przejmowanie cudzej własności w dużej mierze odbywa się w tak zwanych „białych rękawiczkach”.
Dziennik:
| Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
| Recenzja niejakiego Paul'a Krugman'a - laureata nagrody Nobla | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
W opublikowanej w 1998 roku książce autor wyjaśnia dlaczego jedne kraje są biedne a inne bogate. Analizuje konstruktory i destruktory bogactwa biorąc pod lupę uwarunkowania geograficzne i klimatyczne, szeroko rozumianą kulturę, systemy edukacyjne, wierzenia religijne, systemy polityczne, a nawet coś tak z pozoru kuriozalnego, jak specyficzna dociekliwość naukowa narodów. Autor pokazuje i analizuje, jak na przestrzeni dziejów kraje bogaciły się i upadały. W książce przedstawione są: rozwój średniowiecznej Europy, epoka Wielkich Odkryć Geograficznych, rozwój gospodarczy Chin i Japonii i przebieg rewolucji przemysłowej. Landes zaczyna od podstaw i tłumaczy czym w swojej istocie jest bogactwo, po czym szuka prawidłowości i odkrywa powszechne prawa rozwoju gospodarczego. Tłumaczy na przykład cykl Tytlera pokazując, że bogactwo nie jest dane raz na zawsze i bardzo szybko z kraju bogatego można przeistoczyć się w biedny. Omawia zjawisko arystokratyzacji na przykładzie Hiszpanii, która zachłysnęła się ogromną ilością złota przywożonego z Nowego Świata, a to stłumiło chęć do rozwoju rodzimej produkcji, bo po cóż produkować skoro można kupić?). Niektórzy "ekonomiści" w swych recenzjach mocno "zjechali" tę książkę. Lecz, według mnie ich nieudolne krytyki w stylu czepiania się nieistotnych kwestii, świadczą na korzyść dzieła Landes'a, on sam zresztą w zabawny niekiedy sposób opisuje swoje potyczki z takimi "badaczami". Książka broni się sama - wystarczy przeczytać. Lektura obowiązkowa dla polityków, ekonomistów, dziennikarzy i obywateli. | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Szwajcaria (a właściwie Konfederacja Helwecka) jest konfederacją państw, wchodzących w jej skład. Kraje te zwane są kantonami i mają dużą autonomię. Związek niektórych z nich trwa nieprzerwanie od 700 lat, co sprawia, że Szwajcaria jest jedną z najdłużej funkcjonujących republik na świecie. Jest to również jeden z najbardziej stabilnych i przewidywalnych krajów. Co to za demokracja? Czy taka jak u nas? Jakie mechanizmy spowodowały, że kraj ten istnieje tak długo, że nic nie słyszeliśmy o szwajcarskich rewoltach, rewolucjach, buntach czy powstaniach, że nie słyszeliśmy by Szwajcarzy, jako kraj, na kogoś napadali? Dlaczego, choć wiemy, że jest to jeden z najlepiej zarządzanych krajów świata, nie wiemy kto jest jego prezydentem? O tym, między innymi, jest ta książka. Lektura obowiązkowa dla polityków, dziennikarzy i obywateli. Podobno książka ta oprócz trzech oficjalnych języków Szwajcarii (niemiecki, francuski i włoski) została przełożona tylko na polski. | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Jedna z lepszych książek, jakie czytałem – tak ją oceniłem po przeczytaniu. Jeśli tworzyłbym bibliotekę „Fizyk życia i człowieka”, to „Ciemna strona człowieka” zajęłaby w niej jedno z czołowych miejsc. Autorem jest Michael P. Ghiglieri, który swą motywantę określił w sposób następujący: Od tamtej pory [czyli od wieku 5 lat, przyp. JF] zawsze intrygowało mnie pytanie, dlaczego ludzie są tak agresywni. Moje późniejsze doświadczenia - żołnierza i podoficera, naukowca badającego w terenie małpy afrykańskie, przewodnika wycieczek po terytoriach zamieszkiwanych przez pierwotne plemiona oraz adepta sztuk walki – tylko pogłębiło to pragnienie zrozumienia. Ghiglieri bada formy męskiej agresji: gwałty, morderstwa, wojny, ludobójstwo, i zadaje pytanie: czy można temu zaradzić? Po czym odpowiada, że tak ale pod warunkiem, że dobrze poznamy i zrozumiemy fizykę tych zjawisk. Uwzględnić bowiem musimy fakt, że to ewolucja biologiczna wprogramowała w nas przemoc i agresję. | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
| Pierwsze sześćdziesiąt stron wspaniale wprowadza w świat cybernetyki. Mazur był jednym z niewielu naukowców, którzy w sposób krytyczny i naukowy analizowali pracę samych siebie i swych kolegów. Do zrozumienia świata potrzebne są trzy następujące po sobie elementy: logika, matematyka i cybernetyka (nauka o dzianiu się) - "Cybernetyka i charakter" (do rozdziału 9) stanowi doskonały podręcznik podstaw tej nauki. Inne, warte polecenia, książki tego autora: | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
"Folwark zwierzęcy", jest wspaniałym, napisanym w zrozumiały dla każdego sposób, modelem ukazującym podstawowe mechanizmy funkcjonowania społeczeństwa. Główne role w tej powieści odgrywają zwierzęta - to taki zabieg autora, by uwypuklić cechy charakterologiczne poszczególnych grup społecznych. I tak: świnie - rządzą; owce to potulna, rządzona masa ludzka; psy, w pełni sterowane przez świnie, to aparat przymusu; konie to ludzie pracy… W całej tej menażerii tylko osioł myśli niezależnie. Gdyby Orwell użył ludzi model nie byłby tak wyrazisty, jednak w ostatnim zdaniu książki zaznaczył, że był to celowy zabieg literacki: zwierzęta przeniosły wzrok ze świni na człowieka, z człowieka na świnię i na powrót ze świni na człowieka, ale już nie można było odróżnić kto jest kim. Warte polecenia są jeszcze inne, mniej znane, książki tego doświadczonego przez życie autora: Geniusz, wzór bezstronnego dziennikarstwa - zawsze te dwa skojarzenia pojawiają się w mej głowie, gdy myślę lub mówię o Orwell'u. Inne, warte polecenia, książki tego autora: | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
| Książka napisana z dużym poczuciem humoru, czyta się ja zatem lekko i przyjemnie, choć porusza trudne kwestie społeczne. Według Čapka zachowania ludzkie, a w kontekście lawinowo narastające dominacji niewinnych i pracowitych płazów, również zachowania zwierzęce od wieków są identyczne. Mechanizm dochodzenia do dominacji rasy słabszej, zatrudnianej przez mocniejszą jest uniwersalny, podobnie zresztą jak mechanizmy prowadzący do wojny. Choć wielu recenzentów uważa, że powieść Čapka "ukazuje niebezpieczeństwa faszyzmu zagrażającemu wartościom humanitarnym i demokratycznym", według mnie książka ta ma głębszy wymiar: dotyczy nas samych i mechanizmów nami rządzących oraz tego, że prowadzą one do takich, a nie innych procesów społecznych. Nasze lenistwo i chęć wykorzystywania innych oraz związane z tym hipokryzja i dwulicowość to składowe natury człowieka. Nie dziwmy się zatem, że społeczeństwa - zbiory tak motywowanych ludzi - mają swoją naturalną dążność, której charakterystycznymi elementami są procesy prowadzące do wojen i rewolucji. W dalekiej Azji przypadkowo odkryte zostają chętne do pracy jaszczury. Ludzie zaczynają wykorzystywać je jako tanią i pozwalającą się wyzyskiwać siłę roboczą. Zwierzęta okazują się pożyteczne, pracują na rzecz człowieka, aż w końcu ludzie uzależniają się od usług genialnych jaszczurów. Z kolei praca czyni jaszczury coraz mądrzejszymi, przy czym nie przestają się one mnożyć, co sprawia, że zaczynają być niebezpieczne dla ludzi. W końcu dochodzi do dramatycznego konfliktu pomiędzy jaszczurami i ludźmi, a główną rolę w jego eskalacji odgrywają media, których zdolność do wywoływania zbiorowej psychozy Čapek ukazuje bardzo trafnie, a zarazem dowcipnie. Posłuszne, karne jaszczury, którym przewodzi przerażający Chief-Salamander (widziano w nim obraz Hitlera), żyją we wspólnocie, nie mają ludzkich odruchów, pozbawione są oporów moralnych, zaczynają coraz więcej żądać od ludzi. A ci, nawet wobec tak wielkiego zagrożenia, nie potrafią się porozumieć i sprzymierzyć przeciwko niebezpieczeństwu. Co więcej, zdarzają się przypadki handlu bronią niektórych państw z gadami. Nic dodać nic ująć, ostatnie zdanie to opis Natury Człowieka Uczciwego z Fizyki Życia. Większość recenzentów koncentruje swoją uwagę na tym, że Čapek przewidział hitlerowski faszyzm. Według mnie przewidział coś więcej, przewidział bowiem tak skomplikowane procesy społeczne jak "bezkrwawe wojny cywilizacyjne", z którymi mamy obecnie do czynienia. Rosnące populacje Turków w Niemczech, Arabów we Francji, Hindusów w Anglii, Latynosów w USA, zapaść demograficzna Polski i Rosji - czym się to wszystko skończy? W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie koniecznie trzeba przeczytać "Inwazję jaszczurów". | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Książka ta stanowi swoiste bardzo szybkie wprowadzenie/uzupełnienie do Fizyki Życia, Kasparow bowiem zawarł w niej swoje głębokie przemyślenia na temat teorii gier stosowanej w życiu. W książce "Jak życie naśladuje szachy" Kasparow analizuje wnioski wieńczące jego najpierw szachową, a obecnie polityczną karierę, oferując czytelnikom pulsujący życiem zestaw metod osiągania sukcesu dzięki opanowaniu instrumentów pozwalających na prowadzenie tej najstarszej gry świata. Jednocześnie odpowiada na pytania, jak oceniać szanse, przewidywać przyszłość i projektować zwycięskie strategie. Odnosząc się do różnych, decydujących aspektów swojej kariery, w tym również do największych sukcesów i błędów, Kasparow omawia fundamentalne czynniki składające się na proces podejmowania właściwych decyzji, poczynając od praktycznych podstaw strategii, oceny i sztuki subtelniejszego, bardziej zgodnego z ludzką naturą posługiwania się pamięcią, intuicją, wyobraźnią, a nawet fantazją. Niezależnie od tego, czy opisuje swoją własną filozofię „przewagi atakującego”, czy też sposoby, którymi posłużył się, rozwijając własny styl, Kasparow tłumaczy i naświetla istotę strategicznych oraz emocjonalnych umiejętności, które może w sobie rozwinąć i udoskonalić każdy, kto tylko pragnie realizować swoje zamierzenia na wyższym poziomie. Posługując się przykładami zaczerpniętymi z bieżących wydarzeń w dziedzinie sportu, historii wojskowości, polityki, biznesu i literatury, Kasparow pokazuje, jak osiągać sukcesy dzięki nieustannemu zadawaniu sobie pytań, rozpoznawaniu wzorców myślenia i postępowania, minimalizowaniu stanów rozproszenia uwagi oraz zrozumieniu poszczególnych faz prowadzonej przez nas gry – mówi też, jak możemy naprawdę wydajnie działać, pozwalając zarazem rozkwitać własnej wyobraźni. [http://www.webook.pl/b-96,Jak_zycie_nasladuje_szachy.html] | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Niccolò Machiavelli prawdopodobnie jako pierwszy zaproponował rozpatrywanie grupy społecznej tworzącej państwo jako wyodrębnionego obiektu, który na dodatek funkcjonuje w środowisku podobnych i zagrażających mu obiektów. Cel państwa zdefiniował jako co najmniej istnienie, i nazwał go racją stanu. Dalej, konsekwentnie wywiódł, że jedyną powinnością rządzącego jest realizacja tego celu. „Środków ku temu jest bardzo wiele, a wszystkie je trzeba stosować z wielką rozwagą” – to główne przesłanie „Księcia”, najznamienitszej książki Machiavellego. Problematyka zarządzania państwem została w niej przedstawiona, jakbyśmy dziś określili, w sposób naukowo-techniczny. Czynności rządzącego nie były oceniane, lecz opisywane jako czynności swoistej maszynerii: „żeby samochód jeździł muszą być spełnione takie to, a takie warunki” - „żeby państwo istniało muszą być spełnione takie to, a takie warunki”. Ponieważ jednak autor odkrywał najczarniejsze prawdy o nas samych i twierdził, że ludźmi kieruje egoizm podszyty niskimi pobudkami, został bardzo niesprawiedliwie oceniony. Potocznie bowiem makiawelizm oznacza postawę charakteryzującą się cynizmem i brakiem skrupułów w dążeniu do celu. To tak jakby kogoś, kto sfotografował brzydką kobietę, nazwać chirurgiem plastycznym. Przy czytaniu „Księcia” nie wolno mylić zrozumienia z akceptacją. Czwarty etap cyklu Tytlera Machiavelli opisał następująco: „Nawet jeśli ktoś chciałby postępować moralnie, będzie mu bardzo trudno obronić się przed powszechną niegodziwością”. Znany jest również z innych, życiowych cytatów: „cel uświęca środki”, „politykowi nie wolno być niewolnikiem własnych słów” oraz „ludzie prędzej wybaczą śmierć ojca niż utratę ojcowizny”. Dobrym uzupełnieniem wiedzy o Machiavellim jest książka Maurizio Viroli "Uśmiech Machiavellego", z której polecam następujące cytaty. | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
| Rzadko można zapoznać się z tak krótką i zarazem tak treściwą pozycją. Glubb analizuje losy kilkunastu imperiów i dochodzi do wniosku, że ich cykl życiowy jest bardzo podobny i składa się z następujących okresów: fazy Pionierów (Zrywu), fazy Podbojów, fazy Handlu, fazy Obfitości, fazy Intelektu i fazy Schyłku. Można powiedzieć, że Glubb myślał kategoriami Fizyki Życia. "Historię należy znalizować systemowo, uwzględniając wszelkie punkty widzenia, ale do tego trzeba zmienić sposób jej nauczania. Dziś bowiem we wszystkich krajach jest to raczej propaganda narodowa, a nie rzeczywista historia". Czwarty etap cyklu społecznego opisuje krótko: "Dekadencka mentalność nie rozpoczyna nowych, odważnych przedsięwzięć. Koncentruje się na sobie i zaczyna kłótnie o podział majątku odziedziczonego po swoich przodkach." | Fizyka Życia
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Każdy twórca, prędzej czy później staje przed problemem "Jak to wyrazić, by ludzie zrozumieli o co mi chodzi?". To bardzo szerokie zagadnienie: trzeba używać właściwych słów, właściwie je ułożyć, nie można mówić o wszsytkim, lecz tylko o rzeczach właściwych, angażować odbiorcę emocjonalnie itd, itp.
Autorzy zadali sobie trud zbadania na czym polega to, że niektóre osoby potrafią w wyjątkowy sposób zainteresować innych. Przyjżeli się najlepszym wykładowcom akademickim, wydawcom, twórcom reklam, twórcom tekstów oraz zastanowili się nad tym dlaczego teorie spiskowe są tak nośne. Badania doprowadziły ich do wniosku, że istnieje sześć sposobów w dochodzeniu do perfekcji w formułowaniu przekazu. | Fizyka Życia
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
| Książka o mechanizmach władzy. Po jej przeczytaniu nie ma się złudzeń: polityka to sztuka dochodzenia do władzy i jej sprawowania. Są takie jednostki, jak właśnie MAO, które tę sztukę opanowały do perfekcji. Żadnych zasad moralnych, tylko twarda walka, na śmierć i życie. Giną miliony - nie ma sprawy, kraj stacza się na cywilizacyjne dno - trudno, liczy się tylko to, abym to ja był u władzy. Książka świetnie pokazuje do czego prowadzi unicestwienie jednego z czynników występujących w kluczowym dylemacie rządzenia. Chodzi o sprzężenie zwrotne określone przez Jamesa Madisona słowami: jak kontrolować rząd, by danej mu władzy nie nadużył. | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
| Po 22 latach od wydania "Akwarium" Suworow vel Rezun wydaje kolejne wielkie dzieło. "Akwarium" w błyskotliwy sposób tłumaczyło czym jest radziecki wywiad wojskowy, "Matka diabła" w literacko podobnym stylu obnaża socjalizm. Wielka wiedza o życiu, którą zdobył na wykładach w szkołach dla szpiegów, a później zweryfikował w praktyce oraz prosty język, którym świetnie tłumaczy sprawiają, że obnażenie socjalizmów w dowolnej postaci jest pełna. Książka w sposób niemal matematyczny udowadnia, że socjalizm jest systemem niesamowitego wyzysku i że po równi pochyłej prowadzi do pełnej zapaści gospodarczej. Więcej nie ma sensu pisać na temat tej książki, trzeba ją po prostu koniecznie przeczytać.
Od najwcześniejszych lat próbowałem zrozumieć, czym jest socjalizm. Przez długie lata zebrałem ponad czterysta definicji. Później zaprzestałem tego procederu, zdając sobie sprawę, że socjalizmów jest dokładnie tyle, ilu jest socjalistów. I nawet więcej. Wczoraj towarzysz Lenin tak rozumiał socjalizm, dzisiaj – w inny sposób. | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
| Mity Greckie czytała mi mama jak miałem 5-6 lat. Polecam teksty opracowane przez Wandę Markowską, inne polskie wydania są suche i zupełnie nie oddziałują na wyobraźnię. Oprócz warstwy fantazji mity niosą głębokie przesłanie na temat funkcjonowania społeczeństw:
Na koniec przytaczam jeszcze fragment recenzji z internetu: "Mity Greckie" Wandy Markowskiej są książką niezwykłą. Przeczytałam ją przed "Mitologią" Parandowskiego i Kubiaka, dawno, dawno temu, jeszcze w początkach podstawówki. Po prostu mnie urzekła. Czytałam ją kilkanaście razy, wiele mitów znałam na pamięć. Markowska napisała wspaniałą opowieść o greckich i rzymskich bogach, boginiach, nimfach i herosach w taki sposób, jakby to wszystko naprawdę istniało. Czyta się ją jak najlepszą powieść, bo przecież jest tam i miłość, i zdrada, nienawiść, zemsta, ale też humor i przyjaźń. Język, którym posługuje się autorka, nie jest archaiczny, nie utrudnia więc czytania, a jego plastyczność pozwala zobaczyć te wszystkie postacie jak żywe.
Szkoda, że ta książka jest trochę zapomniana. Uważam, że jest świetna i lepsza od innych tego typu. Szczególnie polecam młodzieży. Można się z niej wiele nauczyć. Emocje i uczucia zawsze są takie same. | Mem
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
2010.01.05 - pierwsze moje zachwyty nad książką, 2010.01.08 - kolejne… 2010.01.13 - i kolejne… Inne, warte polecenia, książki tego autora: | Źródło wiedzy
|
||||||||||||||||
|
||||||||||||||||||
|
Myśleć (budować modele przeróżnych zjawisk) można na trzy sposoby: redukcjonistycznie, systemowo i teoriogrowo. Myślenia redukcjonistycznego uczeni jesteśmy w szkole, jest ono powszechne i to od dawna. Dwa pozostałe rodzaje myślenia to stosunkowo świeże wynalazki, powstały bowiem dopiero w XX wieku. Książka "Nonzero. Logika ludzkiego przeznaczenia" jest wprowadzeniem do myślenia teoriogrowego. Autor analizuje jednocześnie ewolucję kulturową i ewolucję biologiczną. Wniosek z tej analizy jest taki, że obydwoma tymi procesami rządzi ta sama logika i te same prawa ogólne. Analiza dokonywana jest przez pryzmat teorii gier - głównie gier o sumie niezerowej (stąd tytuł "Nonzero"). Ewolucja, zdaniem Wright'a, jest procesem ukierunkowanym i prowadzi do rozszerzenia współpracy, przynoszącej korzyści wszystkim stronom. Wniosek ten, jak wiemy z Fizyki Życia, jest jednak zbyt pochopny, kierunkowość ewolucji biologicznej składa się bowiem z dwóch wymiarów: agregacji współpracy i eskalacji konfliktu. Inne, warte polecenia, książki tego autora: | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Książka ta jest o tym, że władzę nad światem sprawują dziennikarze… telewizyjni. To oni kształtują przestrzeń naszego postrzegania. Ale ich działania nie są w pełni ich własnymi wymysłam, zależni są bowiem od oglądalności i reklamodawców. To przykład systemu autodynamicznego: odbiorcy wpływają na dziennikarzy, dziennikarze na odbiorców. Bourdieu opisuje różnorakie mechanizmy tego systemu. Dowiadujemy się, na przykład, że debaty telewizyjne nie mają większego sensu, bo nie ma w nich miejsca ani na myśl oryginalną - nie pasującą do schematów percepcyjnych odbiorców, ani na myśl nieco głębszą - zmuszajacą do refleksji. Jedno i drugie zabija oglądalność, a na to telewizje nie mogą sobie pozwolić. W ten oto sposób widz karmiony jest łatwostrawną dla niego papką. Telewizja wpływa na nas nie tylko w sposób bezpośredni, lecz również pośrenio, na przykład kształtując naukę. Do telewizji trafiają naukowcy, mniej merytoryczni a bardziej wygadani, którym mniej zależy na pracy naukowej, a bardziej na komercjalizacji samych siebie. Jednak bycie rozpoznawalnym powoduje, że urzędnicy szybciej przyznają im granty i, na dodatek, obfitsze niż innym. W socjologii i psychologii czynnik ludzki to podstawa, ale… w większości książek nie porusza się tego tematu, bo jest on swoistym "śmierdzącym jajem". Czytelnik i widz nie lubi gdy ktoś mu prawi, że jest ograniczony, omylny, mało wiedzący i w ogóle, że ma jakieś wady. Bourdieu nie boi się tego tematu. W "Panowaniu dziennikarstwa" jest również o ludziach, o ich przywarach i zachowaniach charakterystycznych. Książka napisana jest niejednorodnie. Są fragmenty proste i zrozumiałe, są również i mocno pogmatwane. Skomplikowany język wynika z ogólnej trudności w definiowaniu pojęć socjologicznych. Pomimo tego tę książkę na prawdę warto przeczytać. "Panowanie dziennikarstwa" stanowi wspaniałe uzupełnienie Fizyki Życia. | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Tytułowa "Obrona Lerningradu" jest trochę mylącą, bowiem od jesieni 1941 do pierwszej połowy 1943 roku pod Leningradem bronili się… Niemcy. Rosjanie bez przerwy atakowali… bez rozpoznania, bez przygotowania, bez współdziałania. Szli do przodu aż do wyczerpania amunicji… u wroga. Gdy z atakującej dywizji (ok. 10 000 żołnierzy) pozostawały niedobitki (ok. 100 ludzi), do akcji wchodziły następne dywizje, a te wybite uzupełniano nieprzeszkolonymi rekrutami i ponownie prowadzono do kolejnych wyniszczających ataków. Dlaczego polecam te książkę? Otóż właśnie w niej najlepiej widać proceder uprawiany przez tak zwane instytucje "państwowe" - ten rozjazd rzeczywistości w kontraście do jej obrazu, oferowanego przez media, instytuty naukowe i różnej maści autorytety moralne. Zarówno syndrom kasty i syndrom "moja niemoc, ich wina" prezentowane są w swej pełnej i zarazem złowieszczej krasie. Niekompetencja władz, skrajna indolencja dowódców, niski poziom organizacji, porażający brak skuteczności, traktowanie ludzi gorzej niż… (brak nawet jakiegokolwiek adekwatnego porównania), a oficjalnie: troska o naród radziecki, zdradziecka napaść, przeważające siły wroga, podli faszyści, nasi genialni wodzowie, bohaterstwo narodu radzieckiego itd., itp. Oczywiście dotyczy to innego miejsca na ziemi i innych czasów, ale daje do myślenia. Czy przypadkiem tu i teraz nie mamy do czynienia z czymś podobnym? Ze złymi mechanizmami społecznymi, skwapliwie ukrywanymi przez tych, którzy z tych właśnie mechanizmów czerpią osobiste korzyści. Tam, pod Leningradem, przeżywali nieliczni, życie traciły setki tysięcy… Inne, warte polecenia, książki tego autora: | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
W książeczce tej, napisanej, jak na ksiażką naukową, łatwym językiem, autor przedstawia zaproponowaną przez siebie teorię chemotonu: modelu minimalnego systemu spełniającego kryteria życia. Według tego modelu życie to cykliczne procesy chemiczne zachodzące w wyodrębinionym systemie strumieniowym lub procesy zachodzące w systemach będących systemami złożonymi z tego typu systemów podstawowych. Gánti przyjął, że minimalny system wzajemnie powiązanych reakcji chemicznych, spełnia rzeczywiste (absolutne) kryteria życia jeżeli:
| Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Tytuł tej książki dla współczesnego czytelnika może być mylący, tłum bowiem kojarzy się z raczej niebezpieczną ciżbą, natomiast książka traktuje temat szerzej i dlatego obecnie, gdy już tak dużo wiemy o socjologii, można by ją zatytułować "Charakterystyka grup społecznych". Książka, choć wiekowa, wydana bowiem w 1895 roku, nic nie straciła na aktualności - wystarczy przeczytać charakterystykę "tłumu wyborczego" i porównać ją z zachowaniami współczesnego elektoratu. Sam Le Bon niewątpliwie należy do kategorii naukowców nie zinstytucjolizowanych i osób myślących kategoriami absolutnymi, z wykształcenia lekarz, a z pasji badacz procesów społecznych. Z ciekawostek redaktorzy polskiego wydania Wikipedii w okolicach roku 2010 skrócili hasło "Gustave Le Bon" do nic nieznaczącej daty urodzenia i niepełnej bibliografii. Zastanawiające jest, że w szkołach uczeni jesteśmy fizyki relatywistycznej, z którą tylko nieliczni z nas bedą mieli w przyszłości do czynienia, natomiast nad tak ważnymi zagadnieniami społecznymi, jak choćby charakterystyka grup społecznych lub fizyka rewolucji zawieszono kurtynę milczenia. | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Polecane przeze mnie książki zwykle opatruję gwiazdkami. Jedna oznacza pozycje "warte przeczytania", trzy - te, które "koniecznie przeczytane być muszą". Jak można zauważyć książkę Thomas'a Elpel'a opatrzyłem czterema gwiazdkami. Przyczyną tego jest to, że porusza ona zagadnienie naszych własnych ograniczeń. Jest to arcyważny temat ale ani nie jest popularny, ani nie jesteśmy uczeni o tym w szkole. Autor twierdzi, że nasze postrzeganie świata jest ograniczone przez nasz sposób myślenia oraz nasz światopogląd, na który składają się: zbiór sądów, przekonań i opinii na temat otaczającego świata. I dalej wyjaśnia, że istnieje dziesięć światopoglądów, które układają się w następującą hierarchię:
Do przeczytania tej książki zmusiły mnie następujące cytaty: Myślący mitycznie są mają zdecydowaną przewagę w demokratycznych wyborach" i Światopogląd większości Amerykanów mieści się pomiędzy Mitycznym, a Sekwencyjnym. Jeśli ktoś chce zrozumieć jak działa Świat musi tę książkę koniecznie przeczytać. Jest ona bowiem świetnym przewodnikiem wprowadzającym w temat naszych własnych ograniczeń.
| Source of knowledge
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
To chyba pierwsza monografia dotycząca życia napisana zrozumiałym językiem. W roku wydania - 1976 - była na pewno kanonem i kopalnią wiedzy na temat życia. Googując szybko można znaleźć taką oto recenzję: Stworzyły nas geny. To one są motorem ewolucji. Jesteśmy - podobnie jak rośliny i zwierzęta - maszynami przetrwania powołanymi do życia przez geny. Oto przesłanie - jakże okrutne! -najsłynniejszej książki Richarda Dawkinsa. „Samolubny gen” ukazał się po raz pierwszy w roku 1976 (wyd. pol. 1996, 2000) i od razu wywołał falę poruszenia wśród specjalistów-biologów i zwykłych czytelników. […] napisana przystępnym językiem książka o życiu z punktu widzenia ustaleń genetyki powszechnie uważana jest za arcydzieło pisarstwa naukowego, zaś wynikające z niej konkluzje pozostają dziś równie istotne, jak w dniu ukazania się pierwszego wydania. Kopalnia wiedzy, zainspirowała mnie,… jednak nie przeczytałem jej do końca! Początkowo byłem zafascynowany opisem powstania życia, tym, ze życie zostało powołane do życia przez cząstki - replikatory. Jednak po pewnym czasie stwierdziłem, że ten opis, choć świetnie napisany, to jednak lipa - taka raczej beletrystyka niż wytłumaczenie. Tak mnie to gnębiło, że sam poświęciłem temu zagadnieniu czwarty rozdział mojej książki. Niewątpliwie Richard Dawkins był jednym z głównych inspiratorów powstania Fizyki Życia. Tymniemniej sporo u niego jest luk i niedopowiedzeń. Oto co o nim napisałem we wprowadzeniu do Fizyki Życia: Brytyjski biolog, autor wielu książek poświęconych ewolucji. Już w pierwszej – „Samolubnym genie”, wydanej w 1976 roku, w błyskotliwy sposób spopularyzował wiele koncepcji naukowych dotyczących życia. Tak zwany „przeciętny czytelnik” zyskał dzięki niemu możliwość poznania gier ewolucyjnych i zagadnienia stabilności strategii ewolucyjnych. Jako naukowiec, Dawkins wprowadził do biologii pojęcie memu – kulturowego odpowiednika genu. Jednak w żadnej ze swych książek nie opisał ewolucji molekularnej, która tłumaczyłaby powstanie form żywych ze „zwykłych”, i dobrze znanych cząstek chemicznych. Oprócz niespotykanej działalności popularyzatorskiej na polu ewolucji, Dawkins zaciekle zwalcza instytucje religijne. Będąc świadkiem rozszerzania się Islamu w Wielkiej Brytanii, krytykuje on religie jako „niebezpieczny nonsens, który uczy wrogości wobec innych ludzi”. To jednostronne podejście wynika prawdopodobnie z tego, że nigdy nie był świadkiem pozytywnego oddziaływania religii, na przykład takiego, jakiego doświadczyli Polacy pod koniec XX wieku, a które pomogło im w wyrwaniu się spod jarzma komunizmu i destrukcyjnych wpływów sowieckich. Jest czymś zastanawiającym, dlaczego Dawkins tak się uwziął na religie. Przecież teoria ewolucji, której jest wspaniałym propagatorem, doskonale tłumaczy jak one powstały i dlaczego przyjęły takie, a nie inne zasady funkcjonowania w tym i moralne. Ta, niezbyt przystojąca naukowcowi, antyreligijna zajadłość, ma w sobie coś z groteski, którą najprościej można wyrazić stwierdzeniem: „Panie Dawkins ma Pan rację, natomiast czołowe religie, to są odkryte przez Pana memy, które są po prostu dobrą receptą na strategie ewolucyjnie stabilne (ESS) grup, które je wyznają”. Zamieściłem: 2014.10.11 | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Książka, którą można uważać za jedną z najważniejszych fundamentów Fizyki Życia. Socjobiologia jest dyscypliną naukową, która wyjaśnia zachowania obiektów żywych, w tym i nas samych. Zachowania rozpatrywane są jako wynik reakcji na działanie procesu doboru naturalnego, a analiza dokonywana jest na poziomie poszczególnych komórek, organizmów (wielokomórkowych) oraz populacji (organizmów). Socjobiologia stosuje modele matematyczne do opisu profili zachowań oraz ich transformacji w kolejnych iteracjach obiektów żywych. Modele te wyjaśniają między innymi zachowania altruistyczne (agregacja współpracy), seksualne oraz tłumaczą wiele aspektów związanych z tworzeniem się struktur społecznych. Podstawowym narzędziem do ich tworzenia jest matematyczna teoria gier. Sam Edward O. Wilson (1929-) zaczął swą karierę naukową od badań nad zachowaniami owadów społecznych, co doprowadziło go do stworzenia socjobiologii, która obecnie uznawana jest za odrębną dyscyplinę naukową. Inne, warte polecenia, książki tego autora: | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Autorka na podstawie analizy czterech przypadków: mitycznej opowieści o Troi, działaniach papieży doby Renesansu, polityce Korony Brytyjskiej, która doprowadziła do utraty Ameryki przez Anglię i zaangażowaniu Stanów zjednoczonych w wojnę w Wietnamie buduje charakterystykę władzy. We wszystkich przypadkach odnajduje podobieństwa i powoli w trakcie czytania książki wyłania się typowy model sprawowania władzy. Władza ludzi psuje, zaślepia i ogłupia. Zawsze jest nadużywana, przez wszystkich, którzy ją dzierżą, a wynikiem tego są, mniej lub bardziej krwawe, przewroty społeczne. W książce sporo jest bardzo ciekawych cytatów, w trafny sposób określających typową charakterystykę zachowań ludzi władzy, którą autorka określiła mianem "szaleństwo". Po przeczytaniu książki nie ma się złudzeń: władza od zarania sprawowana jest w podobny sposób. Była, jest i prawdopodobnie nic w tym temacie się nie zmieni. | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Wspaniała książka o byciu samodzielnym, o byciu przedsiębiorczym. Jeden z głównych bohaterów powieści - inżynier Cyrus Smith - jest wzorem do naśladowania. Kryształowy charakter i ogromna wiedza praktyczna tego człowieka powoduje, że piątce rozbitków udaje się przeżyć na bezludnej wyspie. Wspaniała książka edukacyjna dla młodzieży. Verne podróżował po świecie, jednak mniej rozlegle niż bohaterowie jego utworów. Odwiedził 15 krajów w Europie i w basenie Morza Śródziemnego oraz odbył na statku SS „Great Eastern” jedną podróż przez Ocean Atlantycki do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Był ogromnie oczytany i to z literatury czerpał różnorodne wiadomości do swych książek: geograficzne, historyczne, techniczne. Dla swych potrzeb warsztatowych stworzył i wykorzystywał duży zbiór fiszek, swoistą bazę danych z informacjami. Prowadząc w roku 2014 wykłady z przedsiębiorczości dla maturzystów, z wielkim zdziwieniem stwierdziłem, że nikt o Juliuszu Verne nie słyszał. Nikt w 100 osobowej grupie! Inne, warte polecenia, książki tego autora: | Źródło inspiracji
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Prowadzę firmę od 27 lat, i w zasadzie przez cały ten czas pracuję z ludźmi: klientami, podwykonawcami i tymi najważniejszymi - pracownikami. Kilka lat temu postanowiłem zrobić wyczerpujacą prezentację na temat pracy zespołowej. Publiczności, głównie przedsiębiorcom, podobało się. Jednak za "eksperta pełną gębą" w tej dziedzinie jeszcze się nie uważałem. Stwierdziłem, że mniej wiecej wiem o co chodzi ale sporo zostaje jeszcze zarówno do zrozumienia oraz do opisania. Gdy przez przypadek trafiłem na audiobook John'a Maxwell'a… odkryłem, że o wielu sprawch jeszcze wcale nie wiedziałem. Byłem również zaskoczony fantastycznym sposobem przekazu. Po wysłuchaniu książki i przeczytaniu zamieszczonych w internecie streszczeń Maxwella skwitowałem w myślach - "Biblia Team Workingu". Biblia, nie Biblia, ale na pewno bardzo obszerna monografia na temat pracy zespołowej. Celowo użyłem słowa "obszerna", a nie "wyczerpująca" dlatego, ze jest to prawda. Ameryka skażona jest do przesady polityczną poprawnością, co odbiło się na książce: jest napisana w duchu pozytywnym, bez uwzględniania "ciemnej strony" człowieka. Książka, od której w zasadzie trzeba zacząć zgłębianie tego tematu, przy czym nieodzowne jest wsparcie praktyczne. To znaczy to, o czym się przeczyta trzeba zastosować w swojej organizacji. Samo przeczytanie, według mnie, niewiele da, jak bowiem mówi jedno z moich ulubionych porzekadeł: "Pewnych rzeczy nie da się nauczyć, trzeba ich doświadczyć".
Inne, warte polecenia, książki tego autora: | Fizyka Życia
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Zafascynowany książką Johna'a Maxwell'a "17 zasad współdziałania w zespołach" rzuciłem się do "21 niezaprzeczalnych praw przywództwa". Jak twierdzi bowiem autor: "Bez przywództwa nie ma pracy zespołowej". I znów jasno i klarownie, z zastosowaniem wszelkich znanych środków doskonałego przekazu, bardzo obszernie, acz nie wyczerpująco, autor omawia zagadnienie przywództwa.
Inne, warte polecenia, książki tego autora:
| Fizyka Życia
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Książka podchodząca do zagadnienia rewolucji jako zjawiska. Autor bada Wielką Rewolucję Francuską etap po etapie i ukazuje jej wewnętrzne mechanizmy. Do analizy omawianych zjawisk stosuje myślenie absolutne (podchodzi do zagadnienia w sposób systemowy, w pełnym znaczeniu słowa "systemowy"), nie widać emocjonalnego zaangażowania autora po którejkolwiek ze stron. Dokładnie omówiony jest naturalny cykl rewolucji. Czytając tę książkę warto jest konfrontować opisywane w niej sytuacje z bieżącymi wydarzeniami politycznymi. Fragment recenzji Jacka Bartyzela: Dramat rewolucji, unaoczniany przez Gaxotte`a, to wypadkowa kryzysu finansowego państwa, dekadenckiej lekkomyślności i egoizmu sił społecznych Starego Porządku, utraty przez Koronę zdolności do suwerennego rządzenia, kryzysu intelektualnego, wywołanego przez oświeceniowy racjonalizm oraz świadomego i planowego dążenia sił tej duchowej rebelii przeciwko ładowi naturalnemu do wywrócenia tradycyjnego porządku i zbudowania na jego gruzach świata wymyślonego. Rewolucja jest więc produktem intelektualnej gnozy, poczyna się w umyśle, ale kończy wyzwoleniem sił, nad którymi spekulujące dotąd swobodnie w złudzeniu "lekkości bytu" czyste "ja" nie jest w stanie zapanować. Wśród wymienionych wyżej przyczyn rewolucji nie ma jednak nie tylko mniemanej nędzy "zrozpaczonego ludu", ale również udziału jego samego jako aktywnego promotora rewolucji. I nie jest to przeoczenie, ani przypadek: Gaxotte doskonale unaocznia, a dowód ten można rozciągnąć i uogólnić na wszystkie rewolucje, które się kiedykolwiek zdarzyły, że "lud" nigdy nie jest podmiotem rewolucji, że rewolucje zawsze robione są przez elitarne mniejszości, z reguły te, które są - jak to nazwał Kajetan Mosca - "zbiegami z klasy rządzącej", a które jedynie posługują się, nie tyle "ludem", co lumpenproletariacką hołotą - tym, co w ówczesnej Francji nazywano "kanalią" (la canaille). W tym sensie trafne jest spostrzeżenie Juliusza Evoli, że rewolucja 1789 roku była spuszczeniem z łańcucha europejskiego plebsu. Właśnie "plebsu" [Grabieżców], a nie "ludu" (chłopów, rzemieślników, drobnych posiadaczy) [Atlasów], który jest bardzo często - ku wściekłości zawodowych rewolucjonistów i patentowanych "przyjaciół ludu" - ostatnią rezerwą kontrrewolucji, a przynajmniej, nawet jeśli chwilami daje się ponieść prowodyrom zamieszek, to w końcu zawsze pragnie spokoju i pracy, i z ulgą wita każdego, kto to minimum porządku zapewni. | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Książka ta to wynik 15 lat badań i obserwacji. Autor sklasyfikował w niej metody stosowane do wywierania wpływu na ludzi w postaci 6 "zasad":
oraz podał wskazówki praktyczne co robić, by w cywilizowany sposób:
| Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
To książka wybitna i… chyba nikomu nieznana. Wydało ją w roku 1976 w RFN stowarzyszenie uciekinierów radzieckich "Posiew". Książka genialna, świetnie tłumacząca, powinna być lekturą obowiązkową w liceach na całym świecie. No cóż, jednak nikomu na tym nie zależy, by społeczeństwa były mądrzejsze. To przykład niesamowitej pracy naukowej - autor przeanalizował socjalizm od podszewki, odnalazł jego prawidłowości i sformułował, jeśli można to tak ująć, prawa tego systemu społecznego. Jest to dzieło na wskroś autorskie i na wskroś odkrywcze. Fiedosiejew nikogo nie cytuje, nie powołuje się na żadne autorytety, wszystko co napisał w tej książce to jego własne spostrzeżenia i przemyślenia. Już nie pamietam, ale jakimś dziwnym trafem wpadłem na tę książkę i nawet udało mi się ją kupić - w rosyjskojęzycznej księgarni w Stanach Zjednoczonych. Autor jest fizykiem i inżynierem, to osoba o umyśle ścisłym, potrafiąca obserwować, analizować i wyciagać wnioski. Fiedosiejew urodził się w Rosji w 1910 roku. Od roku 1943 był głównym konstruktorem w wielu placówkach naukowo-badawczych zajmujących się magnetronami. W 1971 roku, a więc w wieku 59 lat, podjął bardzo odważną, jak na swój wiek, decyzję o ucieczce na Zachód. Później pracował jeszcze na uniwersytecie w Cambridge. Książka składa się z dwóch części, pierwsza to opis jego codziennego życia, a druga to analiza socjalizmu, jako ustroju. Poznajemy zatem zmagania w kolejkach do sklepu, problemy auto ra w ogranizowaniu pracy naukowej, życie rodzinne itp. Natomiast analiza naukowa socjalizmu jest zrobiona przez osobę o ścisłym umyśle, mamy więc: myślenie systemowe, sprzężenia zwrotne, przyczyny, skutki, naturalną dążność. Z tych niewielkich stu stron wyłania się całkiem logiczny i spójny model poznawczy socjalizmu… Model jakiego nie stworzyli przedstawiciele nauk humanistycznych. Model o jakim się nie mówi.
To jeden z cytatów z tej książki. W fizyce życia można by to rozwinąć do:
Bardzo ważnym elementem książki jest schemat rozwoju socjalizmu, który w zasadzie jest prawem zgodnie, z którym socjalizm się rozwija - "Prawem rozwoju socjalizmu". W słowniku Fizyki Życia opracowana na tej podstawie Tabela Fiedosiejewa.
| Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Książki piszą z reguły ludzie lepiej wykształceni: historycy, naukowcy, oficerowie, intelektualiści. Jedną z cech ludzi prostych jest właśnie to, że książek nie piszą. "Zapomniany żołnierz" to opowieść prostego nastolatka o wojnie. To wojna widziana oczami najmniejszego jej pionka - szeregowego żołnierza, który sam zgłosił się do wojska. „Zapomniany żołnierz” to pamiętnik napisany przez Guya Sajera, który jako kilkunastoletni szeregowiec jesienią 1942 roku wyruszył w szeregach Wermachtu na front wschodni. Początkowo służył w jednostce transportowej – później zgłosił się na ochotnika do elitarnej dywizji Gross Deutschland. Chłopak marzył, by przeżyć przygodę, ta jednak przeistoczyła się w rozpaczliwą walkę o przetrwanie. Jest to relacja szczególna, o niezwykłej wartości historycznej, będąca zarazem dokumentem osobistym. Jest to zapis wydarzeń „oglądanych oczami siedemnastoletniego młodzieńca, który przeżywać musi to, co wielu dojrzałym mężczyznom niełatwo byłoby znieść”. Ta jedyna w swoim rodzaju opowieść o froncie rosyjskim swym realizmem przerasta wszystko, co dotychczas napisano na ten temat, i to nie tylko dlatego, że autor rzeczywiście przeżył opisywane przez siebie wydarzenia. Sajer, jako obserwator na pozór nieistotnych rzeczy ma niespotykany dar prostego ich opisywania. Toteż czytelnik nie może wątpić, że wszystko to, co autor przedstawia, jest prawdziwe – prawdziwe aż do najdrobniejszego szczegółu. Sajer nie uprawia tu literatury i nie sili się na oryginalność; wie, że tak w istocie było – takie były strach i odwaga, wojenny koszmar i żołnierska niedola. [To przerobiony nieco fragment z okładki - JF] Gdybym pokrótce miał zachęcić do jej przeczytania, wyraziłbym to tak: "Jedna z nielicznych książek o prawdziwej wojnie". Inną, podobną do niej, którą również gorąco polecam jest "Ze starą wiarą na Peleliu i Okinawie". | Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||
|
Książka w dość przystępny sposób wprowadza w zagadnienia myślenia systemowego. Da się ją czytać nawet bez głębszej wiedzy. Pomimo, że zagadnienie jest trudne autor żywym językiem opisuje prawie wszystko co wiemy na temat systemów. Choć w wielu przypadkach zagadnienia są zaledwie sygnalizowane, książka stanowi spójną całość oraz źródło inspiracji do dalszych dociekań. Można ją polecić każdemu kto jest zainteresowany nauczeniem się myślenia systemowego. Autor w bardzo rzetelny sposób omawia praktycznie wszystkie zagadnienia związane z teorią systemów ilustrując wiedzę teoretyczną przykładami praktycznymi. Sporo jest też wiedzy ważnej, lecz niepowszechnie znanej ot choćby jak ta, że… nowe idee wcale tak szybko nie rozprzestrzeniają się. ★ List do następnych pokoleń Jana Marii Szymańskiego
| Źródło wiedzy
| ||||||||||||||||
Pozycja | Krótki opis | Kategorie | ||||||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
|
John Bonham, młody żołnierz pierwszej Wojny Światowej budzi się w szpitalu. Powoli przypomina sobie fakty ze swego życia, w tym wybuch, który go zranił. Widz z kolei stopniowo poznaje jak ciężko okaleczony jest Joe. | Arcydzieło
| ||||||||||||
| ||||||||||||||
| Film "Ikiru" - co w dosłownym tłumaczeniu oznacza "żyć" – zajmuje szczególną pozycję w filmografii Kurosawy. Przede wszystkim, w odróżnieniu od innych jego filmów, Piętno śmierci jest pozbawione wszelkiej przemocy. A przecież Kurosawa jest uważany za jednego z największych twórców filmów akcji. W porównaniu z jego sławnymi eposami o samurajach i współczesnymi filmami kryminalnymi, "Piętno śmierci" jest opowieścią, w której nie ma miejsca na zbrodnię. Chyba że zbrodnią nazwiemy biurokratyczną obojętność wobec potrzeb społeczeństwa… Po raz pierwszy obejrzałem ten film jak miałem 10-11 lat. Wywarł na mnie niezapomniane wrażenie. Długi, z długimi fragmentami milczenia, a jednak nie pozwala na oderwanie oczu od ekranu. Z kina wyszedłem ze ściśniętym gardłem. Głęboki film o naturze ludzkiej. Kanji Watanabe - główny bohater to dyrektor w urzędzie miasta - osiągnął to, o czym marzy chyba każdy urzędnik: piastuje szanowane stanowisko, podwładni kłaniają mu się w pas, a on sam sprawia wrażenie wielce ważnego. Pracy ma mało i żadnej odpowiedzialności, jego jedynym utrapieniem jest patrzenie na zegar, który poprzez odpowiednie ułożenie wskazówek pozwala na wyjście z pracy… Pewnego dnia urzędnik dowiaduje się, że jest śmiertelnie chory. Po usłyszeniu przerażającej diagnozy stara się zmienić swoje życie. Przechodzi kolejne etapy – od użalania się nad sobą do gorączkowego poszukiwania uciech na ulicach Tokio. Jednak to nie pomaga. Pyta, w końcu, młodej, cieszącej się życiem dziewczyny, jak ona to robi, że jest szczęśliwa. A ta odpowiada, że sama nie wie, choć może dlatego, że pracując w fabryce przy składaniu pluszowych zabawek ma wrażenie, że bawi się ze wszystkimi małymi Japończykami… "Może Pan też powinien coś takiego robić?" - pyta dziewczyna. Watanabe pyta sam siebie "A co ja mogę,… w urzędzie miasta?". W końcu jednak pojmuje, że tym co nadaje życiu sens - jest bycie użytecznym… Za najmocniejszą scenę tego filmu uważam złamanie obietnicy, którą złożył następca Watanabe na jego pogrzebie… Film ponadczasowy i ponadkulturowy - czysta Fizyka Życia. | Arcydzieło
| ||||||||||||
| ||||||||||||||
|
Na ten film czekałem kilkadziesiąt lat. Nareszcie ktoś pokazał mechanizm, który doprowadza do faszyzmu, komunizmu i ruchów im pokrewnych. Nauczyciel w liceum w ciagu pięciu dni zrobił z klasy nastolatków grupę faszystów, grupę samorozbudowujacą się. I to wcale nie w jakiś wyszukany sposób - wystarczyło kilka prostych zabiegów, potem rozwijało się już samo… Film pokazuje jak bardzo jesteśmy podatni na propagandę i jak szybko łamiemy podstawowe normy moralne w naszym dążeniu do władzy lub, ba nawet zaledwie bycia bliżej niej. [Patrz również na cytat o istocie władzy] Film ponadczasowy i ponadkulturowy - czysta Fizyka Życia. | Arcydzieło
| ||||||||||||
| ||||||||||||||
|
Seria filmów wyprodukowana przez Animal Planet śledzi losy rodu surykatek żyjący na Pustyni Kalahari w południowej Afryce. Surykatka (Suricata suricatta) – gatunek drapieżnego ssaka z rodziny mangustowatych, jedyny przedstawiciel rodzaju Suricata. W Afryce oraz krajach anglojęzycznych znana jest pod nazwą meerkat. Ta nazwa została błędnie zaczerpnięta z języka niderlandzkiego, a tłumaczyć ją można jako kot jeziorowy. [A teraz ciekawostka z zakresu definiowania i teorii komunikacji] W niderlandzkim surykatka zawsze była nazywana stokstaartje, a niderlandzkie słowo meerkat odnosi się do koczkodana. [Wikipedia 2011.03.06] Surykatki prowadzą dzienny tryb życia, zazwyczaj w stadach zajmujących określone terytorium. Liczące do 30 osobników stado składa się zwykle z dwóch lub trzech grup rodzinnych. Grupę rodzinną tworzy przystępująca do rozrodu para oraz ich potomstwo, które nie osiągnęło jeszcze dojrzałości płciowej. Na terenie otwartym surykatki kopią nory, lecz gdy jest to możliwe, korzystają ze skalnych szczelin. Surykatki mają silnie rozwinięte zachowania socjalne. Wykazują wiele zachowań antydrapieżniczych, od sygnałów alarmowych po czynną, grupową obronę przed atakującym drapieżnikiem. W czasie żerowania co najmniej jeden z członków stada zajmuje pozycję w najwyższym punkcie terenu i obserwuje otoczenie. W razie niebezpieczeństwa strażnik wydaje odpowiedni do zagrożenia dźwięk alarmowy, na który stado reaguje stosownie do sytuacji. Starsze surykatki uczą młode, jak obchodzić się ze zdobyczą, organizując dla nich "szkoły łowieckie". Najpierw młoda surykatka dostaje martwe zwierzę (np. skorpiona) w celu poznania ofiary, następnie zaś żywe, nieuzbrojone zwierzę (np. skorpiona bez żądła). Dopiero na końcu młoda surykatka dostaje żywe, uzbrojone zwierzę (np. skorpiona z żądłem) w celu jak najszybszego zabicia go. [Wikipedia 2011.03.06] Film stanowi majstersztyk sztuki filmowej: w sposób bardzo dokładny śledzone są losy kilku stad, a wspaniała narracja sprawia, że widz dokładnie wie dlaczego obserwowane zwierze zachowuje się tak, a nie inaczej. W trakcie oglądania możemy poszukiwać zwierzęcych źródeł naszych ludzkich zachowań. Też jesteśmy zwierzętami stadnymi, przy czym gdy oglądamy samych siebie to obserwacja z reguły jest wypaczana przez typowe populacyjne reakcje emocjonalne, na surykatki zaś patrzymy bez żadnych uprzedzeń: w baraszkach tych niedużych zwierząt nie dostrzegamy komunistów, kapłanów i dziennikarzy, a naukowego narratora nie obowiązuje poprawność polityczna. Surykatki pomagają sobie nawzajem, by po chwili walczyć o pokarm lub zagryźć potomstwo koleżanki. Jedne osobniki współpracują lepiej, inne gorzej. Głównie liczy się interes własny, czasem stada. Naukowy komentarz, jakiego nigdy nie usłyszymy w odniesieniu do ludzkich zachowań, dokładnie wszystko tłumaczy. Jak na dłoni widzimy, że za potomstwo głównie odpowiada matka, a ojcowie z reguły wiodą hulaszcze życie, że słabych, jako nieprzydatnych lub wręcz zagrażających stadu, bez pardonu się z niego wyrzuca. Jedyna wadą filmu jest polskie tłumaczenie. Autorzy filmu w celu rozróżniania poszczególnych osobników nadali każdemu zwięrzęciu ludzkie imiona, mamy więc Romka, Klocka, Lesia i Hudiniego. Zdrabnianie zaś niesie na ogół pozytywny ładunek emocjonalny - nie dajmy się na to nabrać, starajmy się oglądać ten film naukowo, bez angażowania, zaciemniających obraz, ludzkich emocji. W zachowaniach oglądanych surykatek można dostrzec pierwotnego siebie. | Bardzo ciekawy
| ||||||||||||
|
Film o polskich pilotach walczących podczas bitwy o Anglię. Sporo ciekawych, szczególnie dla Polaków, faktów i niestety smutna refleksja na koniec.
|
| ||||||||||||
Cytat | Oryginał | Uwagi | Kategorie | |||
---|---|---|---|---|---|---|
Fizyka Życia odrzuca nielogiczne i niejednoznaczne definicje, przenika złożoność, dociera do sedna problemu, precyzuje czynniki sprawcze i tworzy modele poznawcze, a o ile jest to możliwe również i przewidywawcze. | Jeet Kune Do unika sztuczności, przenika złożoność, dociera do sedna problemu i precyzuje kluczowe czynniki. - Bruce Lee | [Fizyka Życia] | ||||
Mistrza czynią akcje, a nie reakcje. | [Przedsiębiorczość] | |||||
Humaniści, ci to zawsze wymyślą jakiś problem - potencjalne źródło swoich dochodów. | 2015.12.24 | [Fizyka człowieka] | ||||
Pozycja | Krótki opis | Kategorie | ||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
| ||||||||||
|
Spotkałem się kiedyś z takim stwierdzeniem: "Every entrepreneur has a story to tell" i jest to prawda. Steve Jobs jest przedsiębiorcą, który bardzo wiele osiągnął, ma zatem wiele do powiedzenia. W tym przemówieniu bazując na swoich doświadczeniach próbuje w ciągu 15 minut przekazać młodzieży wchodzącej w życie to, co według niego jest w życiu najważniejsze. |
| ||||||||
| ||||||||||
|
Fundamentalny dla Fizyki Życia podział na wytwórców resergii i jej konsumentów przedstawiony w humorystyczny sposób przez Krzysztofa Habicha. Autor zamiast znanego podziału na Atlasów i Grabieżców używa podziału na mrówki i pasikoniki. |
| ||||||||
| ||||||||||
|
Konstrukcje używane w trudnych (zmiennych) warunkach muszą być niezawodne i łatwe w naprawie. |
| ||||||||
Przypisy |
---|
Samotny bojownik o prawdę - badacz niezinstytucjonalizowany, który z reguły nie ma żadnego interesu, by kłamać. Nieuwikłany w układy i układziki, kieruje się wyłącznie pasją dociekania do istoty rzeczy, czyli po prostu do prawdy.
Osoba myśląca kategoriami absolutnymi - najkrócej cechy takiego historyka oddaje następująca sentencja Napoleona: aby pisać historię, trzeba być więcej niż człowiekiem, ponieważ autor trzymający pióro wielkiego sędziego powinien być wolny od wszelkich uprzedzeń, interesów lub próżności i musi oczywiście, czego już Napoleon nie napisał, rozumować w kategoriach myślenia absolutnego. |